Wizualizacje zajmują szczególną pozycję wśród obrazów mentalnych innych modalności zmysłowych, gdyż wzrok pełni uprzywilejowaną funkcję w procesach ludzkiej kognicji. Wizualizacje jako obrazy mentalne dostarczają informacji o obiektach (ich wymiarach, kształcie, fakturze, kolorze, pozycji w przestrzeni, cechach jakościowych) oraz o relacjach przestrzennych – informacja ta kodowana jest i przetwarzana niezależnie od informacji językowej (Kosslyn 1994). Wizualizacje służą także wewnętrznej symulacji aktywności percepcyjno-motorycznych (ogląd przedmiotu i sięganie po niego, manipulacja nim) przydatnych zarówno w rozwiązywaniu problemów, konstruowaniu analogii, jak i w bieżących zachowaniach człowieka. Nasze zdolności do mentalnych reprezentacji1Mentalna reprezentacja – Na gruncie badań kognitywistycznych to struktura poznawcza związana z powstawaniem, gromadzeniem i przetwarzaniem informacji warunkująca procesy i stany mentalne.konstrukcji przestrzennych (jak czytanie map czy obracanie przedmiotów w wyobrażonej przestrzeni) pochodzą właśnie z wizualizacji mentalnych oraz powielają procesy manipulowania realnymi przedmiotami w przestrzeni percypowanej zmysłowo.
Roman Ingarden, plasując je w ramach procesu konkretyzacji czytelniczej (Ingarden 1966, Głowiński 1977). Wizualizowanie w jego ujęciu daje czytelnikowi wrażenie quasi-bezpośredniości doświadczenia, to pośrednik między tekstem a doświadczeniem pozatekstowym pomagający wypełnić miejsca niedookreślenia. Stanowi ono składnik aktualizowania przez czytelnika warstwy uschematyzowanych wyglądów; postępuje linearnie w przebiegu czytania, na skutek kumulacji znaczeń słów i jednostek wyższego rzędu. Ta wizualna synteza dookreślanych schematycznych wyglądów przebiega na drodze następstwa i wynikania, zawsze podporządkowana jest gromadzeniu informacji językowej. Ingarden ogranicza więc występowanie i rolę wzrokowych obrazów mentalnych u czytelnika do przedmiotów referencji tekstowej, traktuje obrazowanie wewnętrzne niczym rozwijający się symultanicznie do czytania tekstu film wewnętrzny, który nie wnosi żadnych nowych względem przekazu językowego informacji. Aktywność wyobraźniowa staje się częścią refleksyjnej analizy w doświadczeniu estetycznym.
Ta i tak umiarkowana pozytywna waloryzacja wizualizacji doczekała się krytyki ze strony bezpośrednich kontynuatorów myśli Ingardena. Wolfgang Iser w Act of Reading (Iser 1976) minimalizuje wartość wizualnego w procesie odbioru dzieła. W jego pojęciu obraz ma komponenty konceptualne i obrazowe zarazem, czytelnik buduje obrazy podświadomie i pasywnie. Nie mają one wyrazistości percepcji, przeważa w nich element czytelniczej wiedzy o przedmiocie. Obraz wewnętrzny ma cechy znacznie bardziej abstrakcyjne niż u Ingardena, ważniejsze są językowe skojarzenia czytelnika (np. ważniejsze niż obraz róży jest jej znaczenie symboliczne). Iser kładzie nacisk na obraz jako na nośnik znaczenia, czysto semantyczny fenomen, nie na właściwości wizualne. Krytykuje ponadto Ingardena za zbyt duże przywiązywanie wagi do percepcyjnych właściwości konkretyzacji i zbyt realistyczne traktowanie wypełnienia miejsc niedookreślenia jako symulacji realności percypowanej. W ramach fenomenologicznych badań wizualizacjami (wyobrażeniami) zajmował się również Jean-Paul Sartre. W swej wczesnej pracy Wyobraźnia (Sartre 1936, pol. 1998) uznaje on zmysłowe wyobrażenia za pełnoprawną i autonomiczną formę świadomości, odmienną zarówno od aktualności percepcji, jak i jej przedmiotu. Zaznacza jednak, że pojawiają się one wówczas, gdy zaczyna się tzw. błądzenie myślą. Wizualne obrazy wewnętrzne pełnią więc funkcję dystrakcyjną względem aktywności intelektualnej. Sartre zwraca także uwagę na afektywną stronę obrazu mentalnego.
Obrazowaniem mentalnym interesowano się także w aspekcie aktualnego przebiegu lektury realnych czytelników. Pierwotnie takie badania przeprowadzano w warunkach szkolnych czy uniwersyteckich, analizując rolę wizualizacji w procesie rozumienia tekstu i stawiając pytanie o jej przydatność w nauczaniu (Cifuentes Yichuan, Hsieh 2003). I.A. Richards w Practical Criticism (Richards 1929) szerzej zajmował się obrazem jako częstym składnikiem procesu lektury, nie absolutyzując jednak roli wizualizacji w odbiorze czytelniczym. Prowadząc eksperymenty ze swymi studentami na temat ich sposobu czytania i rozumienia tekstów literackich, stwierdził, że tworzenie obrazów wizualnych nie jest konieczne, ale że pełni ono ważną funkcję dla czytelnika. Zwracał także uwagę, że obrazowanie to kwestia indywidualna i opcjonalna. Oddziaływanie obrazu w procesie lektury polega na tym, że obrazy mentalne ewokują zbliżone reakcje do tych, które wywołują reprezentowane przez nie przedmioty. Wizualizacje na podstawie tekstu nie zyskują dla Richardsa wartości autonomicznej, potencjał obrazowy utworu nie przekłada się na jego wartość literacką, gdyż to słowo jest lokusem doświadczania literatury. W innym kontekście obrazowaniem zajmował się Georges Poulet i reprezentanci tzw. szkoły genewskiej (40-te i 50-te lata XX). Rozpatrywali oni proces lektury jako przejście od materialności książki do zbioru obrazów, idei, myśli, które wytwarza czytelnik, konstruując zmysłowo bogaty świat na podstawie tekstu literackiego. Jednak to podmiotowość czytelnika zajmowała uwagę badaczy tej szkoły, nie zaś specyfika obrazowania czytelniczego, towarzyszącego lekturze.
Współczesne badania nad czytelniczym obrazowaniem wywodzą się przede wszystkim z tradycji empirycznych nauk o poznaniu i opierają się na dowodach zaczerpniętych z psychologii rozwojowej, neurologii, studiów nad percepcją. To one kładą nacisk na symultaniczne i interaktywne przetwarzanie informacji językowej i wizualnej (Holšánová 2001). Akcentują także za kognitywną lingwistyką immanentne powiązanie systemu perceptualnego i językowego, które znajduje swe odzwierciedlenie w języku (Johnson 1987; Lakoff, Turner 1989). W oparciu o strukturę tzw. schematów wyobrażeniowych2Schematy wyobrażeniowe – Kategorie poznawcze stanowiące istotny łącznik między percepcją a myśleniem pojęciowym, organizujące całokształt naszego doświadczenia dzięki ścisłemu związkowi z ucieleśnieniem oraz motoryką ciała. Pojawiają się na wczesnym etapie rozwoju niemowlęcia. Są strukturami prewerbalnymi zakorzenionymi we wczesnym doświadczeniu sensomotorycznym i stanowią podstawę dla późniejszej nauki języka i rozumowania. Np. schemat wyobrażeniowy „pojemnika” organizuje nasze pojęcie relacji przestrzennych i zależności między przedmiotami (jak w zdaniu: Długopis jest w szufladzie). (image schemas) konceptualizowane są choćby relacje wyznaczane przez elementarne kategorie gramatyczne np. przyimki, a stale obecna w języku perspektywa mówiącego koduje związki między percypowanym przedmiotem i jego tłem, kierunkiem ruchu obiektów oraz zmian w ich otoczeniu. Schematy wyobrażeniowe mają charakter abstrakcyjny, niepropozycjonalny. Te powtarzające się struktury organizują naszą percepcję i doświadczenia kinetyczne, wyrastając z motoryki ludzkiego ciała i jego operacji na przedmiotach. Należy je odróżnić od wyrazistych w swych jakościach zmysłowych obrazów mentalnych, którym schematy obrazowe nadają strukturę i pozwalają się im łączyć, nakładać na siebie.
Dla badań literackich najważniejsze są te wizualne obrazy mentalne, które czytelnicy generują na podstawie tekstów słownych. Wykazano podobieństwa między skanowaniem mentalnym realnie obserwowanej przestrzeni i przestrzeni odtwarzanej na podstawie opisu słownego – także literackiego. Czytelnicy mający trudności z wyobraźnią przestrzenną i inteligencją kinetyczną często mają problemy ze zrozumieniem historii opartej na relacjach przestrzennych, rotacjach obiektów, zmianie położenia i dynamice ruchu (Nell 1988: 245-248). Wizualizacje zawierają nie tylko te informacje, które były obecne w tekście eksplicite, ale także te, które stanowiły inherentny składnik przedstawienia ikonicznego. Na podstawie wizualizacji przekaz językowy zostaje uzupełniony o to, co jest dla reprezentacji obrazowej inherentne – o organizację spacjalną: np. dane o kształtach i stosunkach wielkości, o lokalizację w przestrzeni, o rozmieszczenie części względem siebie i względem całości, o odległości między obiektami oraz o trajektorię ich ruchu i punkt oglądu. Dlatego wizualizacje nie są jedynie akompaniamentem przetwarzania informacji językowej, ale wspomagają czytelnicze strategie wnioskowania z wyprzedzeniem na temat rozwoju wydarzeń, losów bohaterów. Zrozumienie procesu wizualizacji jest też częścią zrozumienia całego tekstu, któremu ona towarzyszy: szybko wizualizuje się obrazy na podstawie słów o dużym potencjale wizualizacyjnym (zwłaszcza rzeczowniki konkretne, deskrypcje przedmiotów i osób), wolniej o mniejszym i te obrazy szybciej znikają (Denis 1982).
Obrazy wytworzone na podstawie tekstu są praktycznie w takim samym stopniu koherentne jak te percypowane. Szybkość wizualizacji zależy od strukturalnych własności tekstu: im większe skomplikowanie, tym wolniej przebiega tworzenie obrazów mentalnych, tym wolniej też przebiega lektura i tym więcej uwagi oraz zaangażowania czytelniczego ona wymaga. Empirycznie potwierdziły się w tym względzie wcześniejsze obserwacje formalistów – np. Wiktora Szkłowskiego – na temat właściwości percepcji dzieła sztuki oraz funkcji nowatorskich rozwiązań formalnych jako czynnika spowolniającego odbiór (Szkłowski 1986). Paradoksalnie jednak zaobserwowano także zjawisko odmienne: w pełni zaangażowana skupiona uwaga będzie postrzegana przez czytelnika jako bezwysiłkowa, a taką dynamikę ma lektura utworów łatwiejszych formalnie, nieskomplikowanych fabularnie czy też celowo operujących językiem „przezroczystym”. Jednakże żywość obrazowania to podmiotowy styl poznawczy – indywidualny jak preferowana w odbiorze modalność zmysłowa obrazu (audialna, taktylna). Mimo to nie potwierdzają się obawy przeciwników obrazowania, że wizualizacje – jako osobnicze i idiosynkratyczne – mogą prowadzić do całkowitego anarchizmu interpretacyjnego. Nie uniemożliwiają one czytelnikom dostępu do podzielanego znaczenia tekstu, choć różnią się żywością i dokładnością. Czytelnicy konstruują obrazy w połączeniu z ich emocjonalnym odbiorem danego tekstu; odbiór ten zaś często łączy się z ważnymi cechami formalnymi – np. z momentem suspensu. W decydującej scenie pojawiają się wzmożone doznania emocjonalne stymulowane właśnie przez nasuwające się wizualizacje (Rogers 1983, Esrock 1994: 178-205). Czytelnicy będący lepszymi wizualizerami z reguły lepiej rozumieją i zapamiętują tekst, obrazowanie mentalne ułatwia zwłaszcza konstruowanie mapy mentalnej świata przedstawionego. Są gatunki na tej aktywności wyraźniej bazujące np. poemat opisowy, obrazek pozytywistyczny, powieść sensacyjna, gotycka, podróżnicza czy detektywistyczna, dla których sceneria wydarzeń (np. miejsca zbrodni) czy przemieszczanie się bohaterów w przestrzeni ma znaczenie bardzo duże. Wizualizowanie/ a także szerzej – obrazowanie mentalne w trakcie lektury – jest aktywnością dla umysłu naturalną, choć stopniowalną w swej intensywności. Jego dowartościowanie nie zmierza zatem do nadania obrazowaniu uprzywilejowanej epistemologicznej pozycji ani do uzależnienia wartościowania dzieła literackiego od jego potencjału wizualnego.
Obraz mentalny konstruowany na podstawie przekazu językowego zawiera więc nie tylko te informacje, które są tam explicite zawarte, istotnie uzupełnia dane tekstowe, przełamując prostą linearność ich narastania (Denis, Cocude 1989). Czytając, używamy więc informacji werbalnej i wizualnej symultanicznie dla komplementarnych i wzajemnie powiązanych celów (Holšánová, Johansson, Holmqvist 2008). W codziennych sytuacjach komunikacyjnych bez problemu wizualizujemy przekaz językowy (np. odpowiadając na pytanie o drogę do konkretnego punktu miasta) bądź tworzymy językowe opisy na podstawie zaobserwowanego zdarzenia. Ekfraza (dzieła malarskiego czy muzycznego), emblemat, zasób topiki literackiej i wizualnej to najbardziej wyraziste przykłady tematyzowania tej kooperacji w kategoriach poetyki utworu. Z tego względu też trudno zaakceptować purystyczne hasła o odrębności i autonomii różnych sztuk, gdyż wszystkie można potraktować jako wielosensoryczne i wielotworzywowe (Michell 1994).
Inne modalności zmysłowe nie działają tak jak wizualizacje, dlatego trudnej je oddać w słowie i trudno je ewokować za pomocą deskrypcji w żywszy sposób (Ellis 1991). Wizualizowanie jest jednak częścią obcowania z literaturą i specyficznym jego efektem, a dla wielu czytelników ważną formą odbioru. Nie dotyczy tylko Ingardenowskich warstw wyglądów i przedmiotów przedstawionych. Stanowi pomocniczą strategię w konstruowaniu i monitorowaniu mapy relacji przestrzennych, ruchu obiektów w opisywanej przestrzeni, budowaniu sekwencji umiejscowionych w niej zdarzeń oraz uruchamia pozatekstową wiedzę czytelnika – uczestniczy więc w przyswajaniu i przetwarzaniu informacji tekstowej na wszystkich jej poziomach. Odgrywa rolę poznawczą a nie tylko ludyczną lub dywersyjną względem modelu czytania „profesjonalnego”, skupionego na właściwościach tekstowo-językowych utworu. Ponadto coś, co w pamięci może być kodowane równocześnie jako informacja językowa i wizualny obraz mentalny jest lepiej i na dłużej zapamiętywane. Bazowała na tej intuicji już antyczna mnemotechnika i retoryka (Yates 1977).
W przypadku takich rozwiązań literackich jak technika punktu widzenia, strumień świadomości czy fokalizacja zmysłowa symulowanie tego, co i jak percypuje zmysłami bohater jest konieczne dla zrozumienia utworu (Collins 1991) i stanowi podstawę do reakcji identyfikacyjnych z bohaterem. Impulsem do tego są nie tylko czasowniki percepcyjne, ale także inne językowo-tekstowe wykładniki przyjmowania cudzej perspektywy (np. mowa pozornie zależna). Czytelnicze wizualizacje czynności, zachowań i gestów postaci jako znaku jej stanów wewnętrznych czy motywacji stają się podstawowym składnikiem pozawerbalnej i intersensorycznej komunikacji emocji (Poyatos 2002, Antas 2006). Widząc osobę płaczącą lub czytając jej opis automatycznie wnioskujemy o poruszeniu emocjonalnym obserwowanego lub opisywanego człowieka, co dostarcza istotnych informacji kontekstowych na temat tej postaci.
Źródła
- Antas Jolanta, „Gesty – obrazy pojęć i schematy myśli”, [w:] „Ikoniczność znaku. Słowo – przedmiot – obraz – gest”, pod red. Elżbiety Tabakowskiej, Universitas, Kraków 2006.
- Arnheim Rudolf, „Visual Thinking”, University of California Press, Berkeley 1969.
- Borst Gregoire, Kosslyn Stephen, „Visual Mental Imagery and Visual Perception: Structural Equivalence Revealed by Scanning Processes”, „Memory & Cognition” 2008 vol. 36, iss. 4.
- Cifuentes Lauren, Yichuan Hsieh Jane „Visualization for Construction of Meaning during Study Time: A Quantitative Analysis, „International Journal of Instruction Media”, 2003 vol. 30.
- Collins Christopher „The Poetics of the Mind’s Eye: Literature and the Psychology of Imagination”, University of Pennsylvania Press, Philadelphia 1991.
- Denis Michel, Cocude M., „Scanning Visual Images Generated from Verbal Descriptions”, „The European Journal of Cognitive Psychology” ed. by M. W. Eysenck, 1989 vol. 1, iss. 4.
- Denis Michel, „Imaging While Reading Text: A Study of Individual Differences”, „Memory and Cognition” 1982 vol. 10, no 6.
- Ellis N., „Word Meaning and the Links between the Verbal System and Modalities of Perception and Imagery or In Verbal Memory the Eyes See Vividly, but Ears Only Faintly Hear, Fingers Barely Feel and the Nose Doesn’t Know”, [w:] „Mental Images in Human Cognition”, ed. by Rober H. Logie and Michel Denis, North-Holland, Elsevier, Amsterdam New York 1991.
- Esrock Ellen, „The Reader’s Eye. Visual Imaging as Reader Response”, Johns Hopkins University Press, Baltimore London 1994.
- Gibbs Raymond Jr, „Embodiment and Cognitive Science”, Cambridge University Press, Cambridge 2005.
- Głowiński Michał, „O konkretyzacji, [w:] tegoż, „Style odbioru. Szkice o komunikacji literackiej”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1977.
- Holšánová Jana, Johansson Roger, Holmqvist Kenneth, „To Tell and to Show: the Interplay of Language and Visualisations in Communication”, in: Peter Gärdenfors, Annika Wallin (eds.) „A Smorgasbord of Cognitive Science”, Nya Doxa 2008, s. 215-229
- Holšánová Jana „Picture Viewing and Picture Description. Two Windows on the Mind”, Lund University Cognitive Studies, Lund 2001.
- Ingarden Roman, „O poznawaniu dzieła literackiego”, [w:] tegoż, „Studia z estetyki”, t. 1, PWN, Warszawa 1966.
- Iser Wolfgang, „The Act of Reading”, Johns Hopkins University Press, Baltimore 1976.
- Lakoff George, Turner Mark, „More than Cool Reason”, Chicago London 1989.
- „Mental Images in Human Cognition”, ed. by Rober H. Logie and Michel Denis, North-Holland, Elsevier, Amsterdam New York 1991.
- Nell Victor, „Lost in a Book”, Yale University Press, New Haven 1988.
- Michell William „Picture Theory. Essays on Verbal and Visual Representation”, University of Chicago Press, Chicago and London 1994.
- Paivio Allan., „Imagery and Verbal Processes”, Holt, Rinehart and Winston, New York Chicago 1971.
- Paivio Allan, „Mind and Its Evolution: A Dual Coding Theoretical Approach”, Erlbaum, Mahwah London 2007.
- Poyatos Fernando, „Nonverbal Communication across Disciplines”, John Benjamins Publishing, John Benjamins Publishing, Amsterdam Philadelphia 2002, vol. 1, „Culture, sensory interaction, speech, conversation”.
- Richards, I. A., „Practical Criticism”, Kegan Paul, London 1929.
- Rogers T., „Emotion, Imagery and Verbal Codes: A Closer Look at an Increasingly Complex Interaction”, in: „Imagery, Memory and Cognition”, ed. by John Yuille, Erlbaum, Hillsdale 1983.
- Sartre Jean-Paul, „Wyobraźnia”, przeł. Anna Śpiewak i Piotr Mróz, Aureus, Kraków 1998
- Scrivener Stephen, Fish Jonathan, „Amplifying the Mind’s Eye: Sketching and Visual Cognition”, „Leonardo” 1990 vol. 23, no 1.
- Szkłowski Wiktor, „Sztuka jako chwyt”, przeł. Ryszard Łużny, [w:] „Teoria badań literackich za granicą, wybór i wstęp. S. Skwarczyńska, t. II, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1986.
- Yates Frances, „Sztuka pamięci”, przeł. Witold Radwański, posł. Lech Szczucki, PIW, Warszawa 1977.
Artykuły powiązane
- Dziadek, Adam – Hipotypoza
- Brzostowska-Tereszkiewicz, Tamara – Przekład synestezyjny
- Rembowska-Płuciennik, Magdalena – Percepcja
- Rembowska-Płuciennik, Magdalena – Pole percepcji
- Bohuszewicz, Paweł – Barokowa poezja otwartego grobu
- Zawisławska, Magdalena – Czasowniki percepcji wzrokowej – użycia metaforyczne
- Matyjaszkiewicz, Ika – Barokowa haptyczność wizji
- Tenczyńska, Anna – Odbiór czytelniczy – wyobraźnia słuchowa i doświadczenie audialne
- Niebelska-Rajca, Barbara – Fantazja
- Matyjaszkiewicz, Ika – Wizualizacja wizji – legendy i obrazy
Bibliografia
- 1Mentalna reprezentacja – Na gruncie badań kognitywistycznych to struktura poznawcza związana z powstawaniem, gromadzeniem i przetwarzaniem informacji warunkująca procesy i stany mentalne.
- 2Schematy wyobrażeniowe – Kategorie poznawcze stanowiące istotny łącznik między percepcją a myśleniem pojęciowym, organizujące całokształt naszego doświadczenia dzięki ścisłemu związkowi z ucieleśnieniem oraz motoryką ciała. Pojawiają się na wczesnym etapie rozwoju niemowlęcia. Są strukturami prewerbalnymi zakorzenionymi we wczesnym doświadczeniu sensomotorycznym i stanowią podstawę dla późniejszej nauki języka i rozumowania. Np. schemat wyobrażeniowy „pojemnika” organizuje nasze pojęcie relacji przestrzennych i zależności między przedmiotami (jak w zdaniu: Długopis jest w szufladzie).