Przysłówki określające cechy dźwięków

Przysłówki nie określają cech dźwięków bezpośrednio, ponieważ nie łączą się z rzeczownikowymi nieznominalizowanymi nazwami dźwięków, por *szept głośno, ale: szeptanie głośno. Łączą się z czasownikami nazywającymi czynności, którym może towarzyszyć powstawanie dźwięków, a także z typowymi czasownikami brzmienia i mówienia. Najczęściej pojawiające się przy tych czasownikach jednostki przysłówkowe określają cechę głośności dźwięku, por. głośno, cicho, po cichu, z cicha, bezgłośnie, pod nosem, półgłosem, szeptem, sfrazeologizowane porównanie jak mysz pod miotłą etc.

W przypadku par powiązanych formalnie przysłówków i przymiotników parametrycznych (typu długi, długo : krótki, krótko; szybki, szybko : wolny, wolno; głośny, głośno : cichy, cicho) skomplikowane są relacje formalno-semantyczne między członami par. Tradycyjne słowotwórstwo synchroniczne współczesnego języka polskiego traktuje wyrażenia typu głośno i głośność jako derywaty oparte na podstawie głośny. Tymczasem kierunek motywacji semantycznej jest niejako odwrotny: prostszy od przymiotnika jest odpowiadający mu przysłówek (Maryn 2003: 198). Można także te zależności semantyczne ująć w ten sposób, że bardziej podstawowe semantycznie jest pojęcie (głośność, długość, szybkość itp.), a przymiotniki i przysłówki są od niego niezależnie derywowane semantycznie. W takim układzie można zaproponować następujące eksplikacje przysłówków opartych formalnie na przymiotnikach głośny1 i cichy1 (Żurowski 2009: 220):

Y dzieje się głośno 1:

‘Y dzieje się w ten sposób, że głośność, którą powoduje Y, jest większa niż taka głośność, która nie zwracałaby na Y niczyjej uwagi’

Y dzieje się cicho 1:

‘Y dzieje się w ten sposób, że głośność, którą powoduje Y, jest mniejsza niż taka głośność, która nie zwracałaby na Y niczyjej uwagi’

Konsekwencją takiego kierunku fundowania znaczenia jest to, że zawsze trzeba znaleźć adekwatny sposób zdefiniowania jednostki głośność, która będzie obejmować i jakość nazywaną przez głośny 1, i jakość nazywaną przez cichy 1. W znaczeniu tej jednostki znajduje się pojęcie słyszenia, ale nie bezpośrednio, lecz jako komponent znaczenia zawarty w dźwięku (Żurowski 2009: 221-222). Por.

głośność:

‘taka cecha Y-a, która jest potrzebna, by ocenić, że o Y-u można powiedzieć, że zwraca na siebie czyjąś uwagę’

Oczywiście obecny w powyższej paralokucji element dźwięk może być zastąpiony stosowną eksplikacją jednostki dźwięk. Także wykorzystany komponent oceny nie jest tu oczywiście składnikiem elementarnym, ale jest to komponent, który można zrekonstruować w wielu grupach przymiotników. Jest on tu tym bardziej konieczny, że głośność jest wartością subiektywną, której nie można obiektywnie zmierzyć inaczej niż w sposób techniczny. Wydaje się, że na tę ocenę wpływają jeszcze co najmniej dwa czynniki: (i) sprawność narządu słuchu danej osoby oraz (ii) głośność innych dźwięków (czyli tła), ale te dwa czynniki nie są cechami (danego) dźwięku, dlatego zaproponowana definicja ich nie obejmuje.

Wiadomo, że wyrażenia głośny i cichy mają w języku polskim liczne znaczenia (często o charakterze tzw. znaczeń konotacyjnych), z których większość nie ma już żadnego semantycznego związku ze znaczeniem podstawowym. Więcej takich znaczeń słowniki są skłonne przypisywać kształtowi cichy. „Cichość” charakteryzuje się także tym, że oprócz przysłówków o kształcie cicho, w systemie istnieją także takie wyrażenia jak po cichu, z cicha, cichaczem i cichcem. Trudno jest mówić o istnieniu we współczesnym języku polskim bardzo wyraźnych opozycji semantycznych między cicho i po cichu z jednej strony, a z cicha, cichaczem i cichcem z drugiej. Trzy ostatnie wyrażenia mogą być synonimami wszystkich jednostek (percepcyjnych i semiotycznych), które fundowane są na kształtach cicho i po cichu, choć zwykle muszą być zinterpretowane jako zdania o niejawności pewnych działań (Heliasz 2011). W znaczeniu percepcyjnym (referującym małą głośność dźwięku) kształty z cicha, cichaczem i cichcem występują praktycznie wyłączenie w tekstach artystycznych, co tylko potwierdza ich stylistyczne nacechowanie. Co więcej, obserwacja przykładów korpusowych pokazuje, że np. z cicha ma bardzo specyficzne uwikłanie pragmatyczne, gdyż zwykle łączy się z czasownikami mówienia, które nie należą do podstawowych, neutralnych stylistycznie verba dicendi (czasowniki mówienia). Są one nacechowane zarówno „w górę” (przemówić, wyrzec), jak i „w dół” (np. parsknąć i syknąć).

Mimo tej obserwowalnej w tekstach swobodnej (niemotywowanej semantycznie) wymienialności tych przysłówków, pewna semantyczna różnica między przysłówkiem cicho1 a po cichu1 (nazywającym cechy dźwięku, nie niejawność działań) istnieje. Zasadza się na tym, że po cichu1 zawiera komponent celowego niepowodowania hałasu przy okazji wykonywania danej czynności. Por.

X robi Y po cichu1:

‘X robi Y w ten sposób, żeby głośność, którą powoduje robiąc Y, była mniejsza niż taka głośność, która zwracałaby na Y czyjąś uwagę’

Źródła

  • Heliasz Celina, „Między ciszą a ciszą. Problem opisu pewnej grupy przysłówków wtórnie związanych z nieprzekazywaniem wiedzy”, [w:] „Nowe zjawiska i języku, tekście i komunikacji III. Kontekst a komunikacja”, pod red. Izy Matusiak-Kempy, Sebastiana Przybyszewskiego, UWM, Olsztyn: 2011.
  • Maryn Dagmara, „Opozycja semantyczna przysłówków szybko – wolno”, „Polonica” 2003, t. 22/23.
  • Żurowski Sebastian, „Wstęp do analizy semantycznej podstawowych wykładników pojęcia głośność w języku polskim”, [w:] „Beiträge der Europäischen Slavistischen Linguistik (POLYSLAV). Band 12“, pod red. Eleny Graf, Loanny. Rabiegi-Wiśniewskiej, Nadine Thielemann, Verlag Otto Sagner, München 2009.