Do piątego roku życia muzyka Witkacego drażniła, gdyż słyszał ją jako chaos brzmieniowy. Przeszkadzał swojej matce w lekcjach muzyki. Dopiero choroba, która zagroziła jego życiu i namaszczenie olejami świętymi obudziły w nim żywe zainteresowanie sztuką dźwięku: Stanisław Ignacy Witkiewicz : Listy do Hansa Corneliusa: 90 […] byłem pozbawiony zdolności muzycznych, […]
Amuzja
1 wpis