Karnawalizacja w poezji (Leśmian, Tuwim, Gałczyński)

Bachtinowskie pojęcie karnawalizacji oznacza światopogląd opozycyjny wobec oficjalnego porządku i jego instytucji, kwestionujący przyjęte hierarchie, ekscentryczny, odwracający je w poetyce świata na opak, posługujący się parodią, satyrą, groteską, profanacją, nawiązaniami do kultury ludowej. Według Bachtinowskiej metafory, kultura oficjalna reprezentowana jest w ciele przez część od pasa w górę – karnawalizacja natomiast sięga chętniej ku sferze od pasa w dół, co obejmuje nie tylko tematykę (np. cielesność, sensualność, przebieranki, mistyfikacje), ale i styl (kolokwialny, dosadny, wulgarny, rubaszny). W karnawalizacji rzeczywistości dominuje kultura śmiechu, który jednak miesza się z powagą, podobnie jak głupota z mądrością. Sama praktyka mieszania, w przeciwieństwie do (pozornej) homogeniczności tego, co oficjalne, stanowi przejaw karnawalizacji. (Bachtin 1970: 187-201):

Światoodczucie karnawałowe i jego kategorie, śmiech karnawałowy, symbolika igrzysk koronacji-detronizacji, odmian i przebieranek, ambiwalencja karnawałowa oraz wszystkie odcienie swobodnego słownictwa karnawałowego – familiarne, cynicznie otwarte, ekscentryczne, chwalebno-obelżywe itp. – przeniknęły w głąb wszystkich bodaj gatunków literatury. (Michaił Bachtin Problemy poetyki Dostojewskiego: 199).

W wypadku poezji Bolesława Leśmiana niezbędne jest odróżnienie karnawałowej kategorii „świata na opak” od przenikających tę twórczość różnorakich światów – i zaświatów – „możliwych”, które z zasady w porównaniu z „pierwszym światem” zawierają przekształcenia jego kategorii, nie wszystkie jednak można uznać za przekształcenia karnawalizujące. Ballada Świdryga i Midryga z tomu Łąka (1920) konstrukcyjnie oparta jest na charakterystycznym dla karnawalizacji motywie podwojenia i parodystycznego (detronizującego) sobowtóra (Bachtin 1970: 195). Obaj bohaterowie tańczą upojeni alkoholem (upojenie i taniec – jako bliskie ludowości – również wiążą się z karnawalizacją). Rozdwojeniu sobowtórowemu ulega również dziewczyna, z którą obaj bohaterowie pragnęli tańczyć: „I rozdwaja się po równu, rozszczepia się żwawo / Na dwie dziewki, na siostrzane – na lewą i prawą.” (Leśmian 1996: 130). Raz rozpoczęty taniec nie może zostać zatrzymany, toteż po śmierci dziewczyn (y) obie trumny, w których leży, kontynuują taniec, skutkujący motywem zawirowania, co powoduje, że dwaj tytułowi bohaterowie nie są w stanie rozpoznać, który z nich jest którym: „Tak im w oczach opętanych świat się cały miga, / Że nie wiedzą, kto Świdryga, a kto z nich Midryga?” (Leśmian 1996: 132). Wpisuje się to w karnawałową celebrację zespolenia życia i śmierci, a także stylistycznie nawiązuje do konwencji przenikania się śmiechu i makabry. Te dwie ostatnie cechy są zresztą znamienne dla większej części twórczości Leśmiana, stąd zasadne jest stwierdzenie, iż poezja ta niemal w całości, w swojej zasadzie, jest przesiąknięta elementami karnawalizacji, jakkolwiek nie wszystkie utwory tematycznie przedstawiają „rzeczywistość skarnawalizowaną”. W Wiośnie z tomu Napój cienisty (1936) karnawalizacja polega na wykreowaniu „świata na opak”, symbolizującego zmianę pór roku. Zwierzęta i przedmioty zyskują władzę mowy, por. np.: „Wieprz-znajomek, nie większy na pozór od snopa, / Biegnie w skradzionych portkach Magdzinego chłopa.” (Wiosna z tomu Napój cienisty) (Leśmian 1996: 229). Perspektywa wzrokowa zostaje zaburzona, odwrócona: „Wywróconą na opak do rowu ulicą / Mknie Kachna…” (Wiosna z tomu Napój cienisty) (Leśmian 1996: 229). Ludzie i zwierzęta uzyskują cechy roślinności – porastają kwiatami.

Karnawalizacja rzeczywistości w twórczości Juliana Tuwima najczęściej ma związek właśnie z wiosną bądź przyjmuje charakter dionizyjski, najczęściej zaś wiąże się z oboma aspektami. W Syna poetowego narodzinach z tomu Czyhanie na boga (1918) w świętowanie narodzin dziecka włączają się słowiańskie odpowiedniki Pana i innych postaci z orszaku Dionizosa wraz z instrumentami muzycznymi, znamiennymi dla Dionizji, następuje pomieszanie ras, klas i stanów, charakterystyczne dla karnawału:

Julian Tuwim : Syna poetowego narodziny z tomu Czyhanie na Boga: 6-7

Dmą w piszczałki, tną w grube basetle,
Sowizdrzały, łokietki, poczwary,
Chochlik, Świstak i Boruta stary,
Pan Twardowski i wiedź ma na mietle,
Żydy, pany, mieszczany i chłopy,
Kuse fraki i szerokie popy!

W karnawałowym „święcie ulicy” w Chrystusie miasta z tego samego tomu biorą udział postaci z tzw. marginesu społecznego, tańczące na moście w pijanym (dionizyjskim) szale. Poeta nie podaje przyczyny świętowania, co buduje klimat absurdu i obraz „świata na opak” lub „świata obok”. W Coctailu z tomu Słowa we krwi (1926) poeta opisuje „prywatne” dionizje, konstruując rozbudowany metaforyczny obraz przygotowywania koktajlu alkoholowego przez fikcyjną postać – „Gubernatora Barwistanu mego” (Coctail z tomu Słowa we krwi) (Tuwim 1969: 67), gdzie „Barwistan” oznacza wyimaginowaną, magiczną krainę w umyśle poety, zapewne „kolorową”, „krainę” (stan) „barw”. Tuwim opisuje efekt działania alkoholu poprzez szereg polisensorycznych metafor – w kieliszku „Farba w barwę dzwoniła trianglem” (Coctail z tomu Słowa we krwi) (Tuwim 1969: 68), stąd picie alkoholu zostaje określone jako picie koloru: „haustem w gardło lunął barwą” (Coctail z tomu Słowa we krwi) (Tuwim 1969: 68). Oczy podmiotu stają się „szklane” (co oznacza zarówno zrównanie ich z materią kieliszka, jak i nawiązuje do kolokwialnego określenia oczu osoby pijanej). Potoczne określenie „alkohol uderza do głowy”, określające doznanie zaburzenia percepcji i zmysłu równowagi , zostaje określone jako toast i stan natchnienia równocześnie, przez co zostaje ustanowiona zależność pomiędzy natchnieniem poetyckim a stanem upojenia bądź pijaństwa: „Wszystkie korki wystrzeliły salwą / Ze łba Mojej Poetyckiej Mości!” (Coctail z tomu Słowa we krwi) (Tuwim 1969: 68).

Poezję Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego można określić jako niemal w całości stojącą pod znakiem karnawalizacji, jako że kabaretowy styl i humor są jej podstawowymi cechami, a parodia i ludyczne buffo – poetycką zasadą. Bliska Tuwimowskim obrazom „świata na opak” jest wizja Końca świata z poematu o takim tytule (1928), gdzie pojawiają się charakterystyczne obrazy wirowania w kółko w obłędnym tańcu, metaforycznie oznaczającym kolkowialne „pomieszanie zmysłów”: „Koty, motyle i drzewa / tańczyły ze zgrozy w kółko” (Koniec świata) ( (Gałczyński 2002: 448)). Poeta wprowadza rys nowoczesności do tej metafory, nakładając na nią mit o wieży Babel, gdy rozpisuje na kilkanaście linijek pomylone połączenia telefoniczne ogarniętych paniką ludzi bądź omamy słuchowe na telefonicznych liniach (Gałczyński 2002: 453-454). Powojenny wiersz Pomnik studenta (1947) aluzyjnie nawiązuje do karnawału młodych ludzi, żaków – juwenaliów o średniowiecznej proweniencji. Zgodnie z Bachtinowskim opisem, tytułowy pomnik odsyła do dolnej części ciała, a konkretnie rzeźba ma nagie pośladki, co symbolicznie oznacza przekorę i odrzucenie kultury oficjalnej: „a pod paletkiem, w miejscach dolno-tylnych, / nie rozwiązany ma problem tekstylny” (Pomnik studenta z tomu Zaczarowana dorożka) (Gałczyński 2002: 259). Tytułowy Wjazd na Wielorybie poety Ildefonsa pomyślany został jako prowokacja wobec niektórych środowisk, najczęściej niechętnych poecie („Tygodnik Powszechny”) oraz zaburzająca rytm codzienności feta, w której kolejny raz wyzyskany zostaje motyw „pomieszania zmysłów”. Np. zmysł wzroku zawodzi być może dlatego, że opisywane wydarzenie dzieje się na „scenie”: „Światła były dziwaczne. Trudno by orzec, dzień czy / noc;” (Wjazd na wielorybie z tomu Zaczarowana dorożka) (Gałczyński 2002: 269).

Źródła

Źródła

  • Gałczyński Konstanty Ildefons; „Dzieła wybrane”; wybór i opracowanie Kira Gałczyńska; wstęp Konstanty Jeleński; Czytelnik, Warszawa 2002, cytaty na s. 259, 269, 448, 453-454.
  • Leśmian Bolesław; „Wybór poezji”; wyboru dokonał i wstępem opatrzył Stanisław Barańczak; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1996, cytaty na s. 130, 132, 229.
  • Tuwim Julian; „Wybór poezji”; opracował Michał Głowiński; Biblioteka Narodowa Seria I nr 184; Ossolineum, Wrocław 1969, cytaty na s. 6-7, 67-68.

Opracowania

  • Bachtin Michaił; „Problemy poetyki Dostojewskiego”; przekład Natalia Modzelewska; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1970, cytaty na s. 187-201.
  • Głowiński Michał; „Poetyka Tuwima a polska tradycja historyczna”; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1962.
  • Głowiński Michał; „Zaświat przedstawiony. Szkice o poezji Bolesława Leśmiana”; Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1998.
  • Sandauer Artur; „Poeci trzech pokoleń”; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1955.
  • Sidoruk Elżbieta; „Groteska w poezji Dwudziestolecia. Leśmian – Tuwim – Gałczyński”; Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2004.
  • Wyka Marta; „Gałczyński a wzory literackie”; Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1970.