Płeć w ofertach pracy. Ogłoszenia dla kobiet i/lub mężczyzn

Największą grupę stanowią ogłoszenia, w których zastosowane środki językowe ( morfologiczne i leksykalne) są tak dobrane, by objąć nimi zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Nadawca poszukujący osób do pracy niejako abstrahuje od ich płci. Ogłoszenia z tej grupy są adresowane do kobiet i/lub mężczyzn. Wśród nich można wyodrębnić kilka podgrup:

1. Ogłoszenia zawierające słowa osoba i pomoc.

Słowa osoba z reguły używa się w ogłoszeniach skierowanych do kobiet i mężczyzn jednocześnie, np.

[1] Kierownictwo Produkcji Filmu „Kowalski Brothers” ogłasza nabór do ról drugoplanowych i epizodycznych. Szukamy osób w wieku 20 – 40 lat. (GW-P 36/2001, s. 6)

Niekiedy jednak dziedzina aktywności zawodowej, której dotyczy konkretne ogłoszenie może sugerować funkcjonalne zawężenie znaczenia tego słowa do określonej płci, np. do mężczyzn:

[2] Podejmę współpracę w zakresie przesyłek kurierskich z osobami z byłych miast wojewódzkich (lub najbliższych okolic). (GW-P 36/2001, s. 6 )

lub kobiet:

[3] Firma z Bydgoszczy poszukuje osoby do pracy administracyjno-biurowej na terenie Niemiec. Od kandydatów oczekujemy: wyż. wykształcenia, biegłej znajomości w mowie i piśmie j. niem, dyspozycyjności […] (GW-P 43/2001, s. 4).

Natomiast wszystkie konteksty użycia formy pomoc pokazują, że słowo to jest używane stereotypowo tzn. dołącza się do jego jądrowego znaczenia pewne cechy dodatkowe przypisywane konwencjonalnie kobietom. W związku z tym jego zakres znaczeniowy (Definicja słownikowa wyrazu pomoc brzmi:‘osoba pomagająca komuś w czymś, zwykle wykonująca dodatkowe, mniej odpowiedzialne prace’. Słownikowe przykłady użycia to: pomoc biurowa, pomoc kuchenna, pracować jako pomoc w stołówce, pomoc domowa. [SJP Szym, t. 2, s. 761] )w rzeczywistości ulega zawężeniu do kobiet, np.

[4] Wykwalifikowaną pomoc domową z zakwaterowaniem w Warszawie zatrudnię. (GW-P 42/2001, s. 7).

2. Część ogłoszeń nie zawiera żadnych nazw zawodów i stanowisk, lecz jedynie określa czynność, którą będzie wykonywał potencjalny pracownik, charakter lub miejsce pracy. Większość tych ogłoszeń formalnie adresowana jest zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn. Wskazuje na to brak jakichkolwiek językowych wykładników płci oraz niskie wymagania stawiane kandydatom. Np.

[5] Firma handlowa poszukuje do pracy – różne stanowiska. (GW-P 36/2001, s. 7 )

Jednak branża, charakter oferowanej pracy pozwala niekiedy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż określone ogłoszenie adresowane jest raczej do mężczyzn, np.

[6] Do montażu domów kanadyjskich. (GW-P 42/2001, s. 6 )

lub raczej do kobiet, np.

[7] Do sprzątania. (GW-PW 43/2001, s. 7 )

W tym miejscu nasuwa się pytanie ogólne o to, jakie kryteria mogą służyć identyfikacji płci adresata tego typu tekstów i czy taka identyfikacja w ogóle jest zamierzona, potrzebna? Z punktu widzenia pracodawcy płeć potencjalnego pracownika jest niekiedy ważnym czynnikiem decydującym o możliwości zatrudnienia na określonym stanowisku pracy. Pozostaje to nie tylko w związku z indywidualnymi preferencjami osoby zatrudniającej, ale stanowi także przedmiot regulacji prawnych (Niektóre rodzaje prac są wzbronione kobietom. Szczegóły zob. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac wzbronionych kobietom (Dz. U. Nr 114, poz. 545).). Informację o tym, jakiej płci powinien być potencjalny kandydat na oferowane stanowisko albo jaka płeć jest preferowana nadawca ogłoszenia może zakodować językowo w formach gramatycznych wyrazów (odpowiedniość rodzaju gramatycznego i płci) oraz w znaczeniach zawartych w ogłoszeniu nazw osobowych. Jednak w tekstach ofert pracy dość często brakuje tego typu wykładników (jak w przytoczonych powyżej przykładach) lub też są one niewystarczająco czytelne (np. dwuznaczność form męskich, bezrodzajowość niektórych wyrazów), co może oznaczać albo że kryterium płci kandydata na oferowane stanowisko z punktu widzenia pracodawcy jest nieistotne, albo że pracodawca przyjmuje taką strategię mówienia, która pozwala mu nie określać w sposób jawny swych preferencji dotyczących płci pracownika, a więc pozostawać w formalnej zgodzie z poglądami deklarowanymi przez społeczeństwo dotyczącymi równouprawnienia płci. Interpretację swego komunikatu nadawca ogłoszenia pozostawia pragmatyce językowej, zaś pragmatyczna regulacja opiera się na stereotypach płci i zawodów funkcjonujących w danym społeczeństwie. Stereotypowa wyobrażenie dotyczące zawodów, stanowisk, funkcji które mogą wykonywać, zajmować, sprawować przedstawiciele płci męskiej lub żeńskiej decyduje w konkretnym przypadku o interpretacji tekstu jako adresowanego do kobiety albo do mężczyzny.

3. Kolejną podgrupę stanowią ogłoszenia z elipsą nazwy osobowej, w których formy przymiotników i imiesłowów użyte w liczbie mnogiej rodzaju męskoosobowego są dwuznaczne – sugerują, że ogłoszenia te mogą być adresowane tylko do mężczyzn lub do kobiet i mężczyzn równocześnie, np.

[8] Firma reklamowa – odpowiedzialnych, uczciwych, bez pośredników, umowa… (GW-P 32/2001, s. 4)

4. Ogłoszenia akcentujące zróżnicowanie płciowe adresatów (Ten typ ogłoszeń wyróżniła B. Miemietz (Miemietz 1993: 49), nadając mu nazwę Splitting. Zaproponowana przez nią nazwa to imiesłów teraźniejszy w stronie czynnej od czasownika split‘rozłupać (się), rozdzielić (się), podzielić (się)’. Zdaniem autorki jedynie ten typ ogłoszeń, wyraźnie skierowany do osób obu płci (dzielący ludzi ze względu na płeć), daje wszystkim równe szanse. ), w których nie dokonuje się wyboru męskiej lub żeńskiej nazwy albo też męskich lub żeńskich określeń. Przeciwnie uwzględnia się w nich zarówno nazwy męskie, jak też żeńskie, oraz męskie i żeńskie określenia, np.

[9] Kucharza/kucharkę, pomoc, zatrudnię. (GW-P 38/2001, s. 6)

[10] Do opieki pielęgniarkę/rza z zamieszkaniem w stanie wolnym. (GW-P 32/2001, s. 4)

5. Ogłoszenia adresowane do małżeństw (zawierające nazwy kolektywne), np.

[11] Małżeństwo bezdzietne na fermę drobiu z zamieszkaniem. (GW-P 41/2001, s. 6)

6. Ogłoszenia zawierające gramatycznie męskie nazwy zawodów, stanowisk lub tytułów stanowią największą i najbardziej skomplikowaną grupę. W przebadanym materiale pojawiło się 183 różnych nazw męskich, np. agent, akwizytor, ekonomista, w tym 79 (blisko połowa) nie ma żeńskich odpowiedników odnotowanych w najnowszym słowniku języka polskiego (USJP Dub), np. biolog, blacharz, filolog. Analiza tej grupy ogłoszeń wskazuje na zasadność wydzielenia kilku podgrup funkcjonalnych z punktu widzenia sposobów kodowania informacji o płci poszukiwanego pracownika.

Pierwszą podgrupę tworzą ogłoszenia z nazwą gramatycznie męską, nie mającą żeńskiego odpowiednika, a więc stanowiącą jedyną poprawną możliwość nazwania osób obojga płci. W związku z tym wydawać by się mogło, że taka nazwa stanowi neutralne płciowo określenie jakiejś profesji. Jednak analiza ofert pracy zawierających tego typu nazwy wykazała ich dwojakie funkcjonowanie.

  1. Gramatycznie męska forma oznacza zawód, który mogą wykonywać wyłącznie mężczyźni. W związku z tym jej użycie jednoznacznie ustanawia mężczyznę adresatem danego ogłoszenia. Dotyczy to przede wszystkim zawodów budowlanych, technicznych, rzemieślniczych, wymagających siły, tężyzny fizycznej, np.

    [12] Blacharza wentylacyjnego, samodzielnego, znajomość maszyn RAS. (GW-P 36/2001, s. 6)
    [13] Firma zatrudni murarzy, cieśli, zbrojarzy i pomocników. (GW-PW 43/2001, s. 7)

    W ogłoszeniach tych kobiety są wyłączone z grona potencjalnych kandydatów do oferowanej pracy. Użyte w nich nazwy męskie należy uznać za nacechowane płciowo.

  2. Użycie gramatycznie męskiej nazwy zawodu, specjalności, stanowiska nie musi jednak oznaczać, że oferta pracy kierowana jest wyłącznie do mężczyzn. Język może nie posiadać żeńskiego odpowiednika męskiej nazwy (Żeńskich odpowiedników nazw męskich brakuje zazwyczaj w znormalizowanym języku ogólnym. W języku potocznym natomiast używa się form typu filolożka, psycholożka, pediatryczka, uznawanych za niepoprawne z punktu widzenia normy językowej. Podobny proces zaobserwowano w latach 50. w języku francuskim, gdzie maskulinizacja utrzymywała się w zakresie niektórych zawodów, w środowisku inteligencko-mieszczańskim; natomiast w języku potocznym obejmowaniu nowych funkcji przez kobiety, jeżeli nie były to wyższe stanowiska, towarzyszyło tworzenie formy żeńskiej.)określonej profesji, a równocześnie z wykonywania tych profesji kobiety nie są wyłączone na mocy ustaleń prawnych. Wtedy nazwa męska stanowi jedyną poprawną możliwość nazwania osób obu płci, np. filolog, psycholog, laryngolog. W związku z tym należy ją uznać za nazwę gatunkową, neutralną pod względem rodzaju naturalnego, np.
    [14] Filologów języka angielskiego, b. dobre warunki. (GW-P 40 /2001, s. 6)
    [15] Apteka całodobowa w Warszawie – magistra farmacji. (GW-P 36/2001, s. 7)
    [16] Zatrudnię stomatologa w Elblągu. (GW-P 43.10, s. 5 )

Drugą podgrupę tworzą ogłoszenia zawierające nazwy gramatycznie męskie, które mają w języku żeńskie odpowiedniki, np. nauczyciel, kucharz, dyrektor. W tym miejscu należy postawić pytanie: czy znaczenie tego typu nazwy zawsze zawiera informację semantyczną‘płeć męska’, a zatem użycie jej jest jednoznaczne z tym, że dane ogłoszenie jest kierowane wyłącznie do mężczyzn?

Wśród ofert pracy zawierających takie formy możemy wskazać kilka typów funkcjonalnych.

  1. Nazwa męska jest wykładnikiem płci męskiej, nie ma statusu neutralnej nazwy gatunkowej. Potwierdza to fakt występowania w badanym materiale kontekstów zawierających żeńskie odpowiedniki badanych nazw męskich, a także niska ranga społeczna nazywanych zawodów (a w związku z tym mniejsze prawdopodobieństwo formy zmaskulinizowanej), np.

    [17] Barman kelner. (GW-PW 43/2001, s. 7)
    [18] Kucharza, młodego, odpowiedzialnego z kwalifikacjami do restauracji. (GW-P 36/2001, s. 7)
    [19] Mechanik do szwalni, prasowacz, szwaczki. (GW-PW 43/2001, s. 8)

  2. Nazwę męska można interpretować jako wykładnik rodzaju naturalnego (płci męskiej) także w sytuacji, gdy brak jej (w badanym materiale) żeńskiego odpowiednika rodzajowego, ale związane z daną nazwą stereotypowe wyobrażenie typowego jej reprezentanta nakazuje wiązać ją z płcią męską. Np.

    [20] Agentów ochrony wzrost pow. 175 cm do 35 lat. (GW-PW 43/2001, s. 7)
    [21] Aktualnie „Złotej Rączce” – palaczowi, kucharce w Domu Opieki k/Warszawy, zakwaterowanie. (GW-P 42/2001, s. 6)

    Nazwy męskie w przytoczonych przykładach są nazwami nacechowanymi rodzajowo z uwagi na fakt, że stereotypowo wykonawcami odnośnych zawodów są mężczyźni.

  3. Nazwa męska funkcjonuje jako neutralna rodzajowo nazwa gatunkowa, np. dyrektor, kierownik, nauczyciel, specjalista, przedstawiciel itp. Rzecz w tym, że żeńskie odpowiedniki męskich nazw dyrektor, kierownik mają potoczny zasięg użycia, są ograniczone do szkoły, przedszkola, stołówki, internatu lub są kwalifikowane jako słowa potoczne, których użycie nie jest wskazane w odmianie oficjalnej. Podobnie w pozostałych przykładach – nazwa męska jest oficjalnym określeniem danego zawodu (W opracowaniu Klasyfikacja zawodów i specjalności (Warszawa 1999), wprowadzonym Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 20 IV 1995 r., a więc stanowiącym oficjalny spis zawodów i specjalności w Polsce, zdecydowanie dominują nazwy gramatycznie męskie. Żeńskie formy nazw zawodów i specjalności w tym spisie stanowią tylko 2,4 % wszystkich nazw. Są to m. in. higienistka szkolna, asystentka stomatologiczna, higienistka stomatologiczna, pielęgniarka, położna, sekretarka (np. medyczna, sekretarka administracji rządowej), korektorka, rejestratorka medyczna, telefonistka, stewardessa, gospodyni, matka zastępcza, opiekunka dziecięca. O dużym wpływie czynnika biurowo-administracyjnego na ukształtowanie się tendencji do nazywania za pomocą jednej formy (męskiej) kobiet i mężczyzn pisał już Z. Klemensiewicz.) w związku z tym, że nazwy żeńskie z formantem -ka są uznawane za mało oficjalne, lekceważące, nie korespondujące z powagą i rangą społeczną wskazywanych osób. Np.

    [22] Biuro Obsługi Krajowej i Międzynarodowej poszukuje kandydatów na stanowiska: DYREKTOR REGIONU, REPREZENTANT dotyczy wszystkich województw. Kandydaci powinni posiadać zdolności negocjacyjne, własną działalność gospodarczą i samochód, wysoką kulturę osobistą. Oferujemy […] (GW-P 32/2001, s. 4)
    [23] Wydawnictwo zaprasza autorów do współpracy przy tworzeniu nowej serii książek o tematyce: odżywianie, paramedycyna, sport, hobby itp. (GW-P 37/2001, s. 7)

  4. Informacja, czy w konkretnym przykładzie mamy do czynienia z użyciem gatunk (GW-P 43.10, s. 4)pę osób płci męskiej czy mieszanej? Np.

    [24] Firma poszukuje doświadczonych akwizytorów kosmetyki kolorowej. (GW-P 43/2001, s. 5)
    [25] Akwizytorowi robót remontowo-budowlanych. (GW-PW 43/2001, s. 7 )

    Pierwsze z ogłoszeń, mimo dwuznacznej formy rodzaju męskoosobowego, wydaje się być skierowane raczej do kobiet z uwagi na fakt, że dotyczy branży ściśle związanej z kobietami, choć jednocześnie nie wyklucza jednoznacznie mężczyzn z potencjalnych adresatów tej oferty (co pozwoliłoby osiągnąć użycie formy niemęskoosobowej akwizytorki). Natomiast drugie z ogłoszeń wydaje się być raczej skierowane do mężczyzn, ponieważ wiąże się z branżą stanowiącą ich domenę. Ponadto użycie nazwy w liczbie pojedynczej nie wprowadza, jak w poprzednim ogłoszeniu, takiej możliwości rozumienia, że chodzi o grupę osób, także mieszaną płciowo, choć nie możemy też jednoznacznie stwierdzić, że nie mamy w tym wypadku do czynienia z nazwą oficjalną, a więc gatunkową, nie zaś rodzajową, danego zawodu. Podobnie można interpretować ogłoszenia:

    [26] Fryzjerów do markowego salonu Laurent w Warszawie. (GW-P 36.9, s. 6)
    [27] Fryzjera damskiego bardzo dobrego na bardzo dobre warunki. (GW-P 43.10, s. 4)

    Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że jednoznaczne rozstrzygnięcia nie są w tego typu przykładach w pełni możliwe.

Artykuły powiązane