Odniesienie płciowe niektórych rzeczowników precyzuje kontekst ich użycia. Dotyczy to większości osobowych rzeczowników rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej i mnogiej (także ich tekstowych ekwiwalentów). Porównajmy znaczenia słowa student w poniższych zdaniach:
[1]Spotkałem studenta pierwszego roku.
[2] Student ma prawo do egzaminu poprawkowego.
[3] Na wykład przyszło pięćdziesięciu studentów, w tym dziesięciu mężczyzn.
[4] Na wykład przyszło czterdzieści studentek i dziesięciu studentów.
Słowo to oznacza: w zdaniu [1] mężczyznę, w zdaniu [2] każdą osobę studiującą niezależnie od płci, w zdaniu [3] zbiór osób płci mieszanej, w zdaniu [4] zbiór mężczyzn. Podobnie w poniższych przykładach kontekst użycia precyzuje odniesienie płciowe słowa Polacy:
[5] Prawie połowa Polaków (48 %) nie wykazuje przywiązania ani do firmy, ani do swojej pracy – wynika z sondażu TNS OBOP. (GW 273/2002, s. 2)
[6] A kobiety pracują podwójnie – w firmie i w domu. Nawet tutaj kobiety pracują więcej, mimo że Szwedzi bardziej niż Polacy zajmują się dziećmi. W Szwecji mamy też bardzo dużo samotnych matek, którym jest jeszcze trudniej. (WO 14/2003, s. 32)
W przykładzie [5] słowo to oznacza wszystkich ludzi narodowości polskiej, a w [6] tylko mężczyzn. Różne tego typu sposoby wyrażania płci umownie nazywam eksponentami kontekstowymi. Należą do nich między innymi różnego rodzaju związki znaczeniowe zachodzące między wyrażeniami w tekście, wskazujące na /sygnalizujące płeć referenta danej nazwy męskiej. Np.
[7] Każdego dnia dziesiątki mężczyzn zwracają się mailem do Virginii. Na ogół są miedzy 30. I 50. rokiem życia. 60 proc. to Amerykanie. (WO 14/2003, s. 17)
[8] Choć wojna się skończyła żony chemików z Brodnicy nie śpią spokojnie. Czekają na powrót mężów. (TS 6/2003, s. 58)
[9] O boksie pisali czołowi literaci – Józef Hen, Adolf Rudnicki, Stanisław Dygat, Jerzy Janicki, Wiech. (P 20/2003, s. 105)
W [7] nazwa Amerykanie jest substytutem nazwy mężczyźni, w [8] połączenie żony chemików pozwala uznać, że chemicy to mężczyźni, bo tylko ci mogą mieć żony, a w [9] dane personalne literatów jednoznacznie sygnalizują męskie odniesienie płciowe tej nazwy.
Szczególnym typem wykładnika kontekstowego jest przeciwstawianie nazw męskich i żeńskich (a więc osób płci męskiej i żeńskiej – użyte rzeczowniki męskie stają się wówczas swoistymi tekstowymi ekwiwalentami męskich nazw prymarnych, zob. [10]-[11]).
[10] Być może prezydent ma w zanadrzu kandydata mniej partyjnego, mogącego uzyskać przynajmniej neutralność opozycji w kilku ważnych kwestiach, może ma jakąś kandydatkę, bowiem Aleksander Kwaśniewski ostatnio stawia prawie wyłącznie na kobiety. (P 20/2003, s. 32)
[11] Mówi się, że świat kobiet w teatrze jest odbiciem świata mężczyzn. Przy tworzeniu obsad najpierw ustala się nazwiska aktorów, do których dopasowuje się aktorki. (WO 28/2002, s. 11)
Rzeczowniki męskie w liczbie pojedynczej mogą być używane w znaczeniu ogólnym, gatunkowym, niesprecyzownym płciowo. Na gatunkowe użycie analizowanych nazw wskazuje ich kontekst językowy. Np.
[12] Polityka to służba. Polityk powinien służyć tym, którzy na niego głosowali. (TS 6/2003, s. 34)
[13] Jeśli nauczyciel jest nudny i schematyczny, jeśli nie reaguje na pytania i wątpliwości, może wywołać „syndrom bezradności intelektualnej”. Wówczas inteligentny nawet uczeń nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, w jakim mieście wybuchło Powstanie Warszawskie. (P 35/2003, s. 8)
W przypadku użyć gatunkowych męskie formy podrzędników nie są wykładnikami płci męskiej, lecz zgody gramatycznej. Np.
[14] Nie każdy absolwent szkoły zostanie wykwintnym florystą, tak jak nie każdy absolwent Akademii Sztuk Pięknych zostanie artystą. (WO 46/2002, s. 40)
[15] Młody uczony w Polsce nie tylko może być światowcem, ale powinien nim być [..]. (P 20/2003)
Niekiedy przy ustalaniu referencji płciowej rzeczowników sam kontekst językowy jest niewystarczający. Konieczne jest wówczas uwzględnienie kontekstu historycznego i kulturowego, w tym również stereotypu (Stereotyp pojmuję za J. Bartmińskim w sposób szeroki, jako „subiektywnie zdeterminowane wyobrażenie przedmiotu obejmujące zarówno cechy opisowe, jak i wartościujące obraz, oraz będące rezultatem interpretacji rzeczywistości w ramach społecznych modeli poznawczych”. Takie rozumienie stereotypu łączy stereotypy językowe (formalne) i mentalne. Funkcje stereotypu „polegają na kulturowej reprezentacji rzeczywistości, jej społecznej ewaluacji oraz wyznaczaniu człowiekowi miejsca i sposobów zachowań w oswojonym świecie” (Bartmiński 1998: 64-65).) ewokowanego przez dany rzeczownik – wiedzy dotyczącej płci typowego reprezentanta danej grupy społecznej, zawodowej. Np.
[16] Nowi członkowie NATO odnoszą się z większym entuzjazmem do amerykańskiej krucjaty przeciwko terroryzmowi niż starzy. Główną część sił szybkiego reagowania będą stanowić żołnierze z Czech, Polski i Węgier […] (GW 273/2002, s. 2)
[17] Rezydują u nas groźni obcokrajowcy – zorganizowani w grupy gangsterzy, cyngle mafii, brutalni bandyci. Wciskają się w luki systemu bezpieczeństwa kraju, korumpują policjantów, wykorzystują łatwowierność albo brak wyobraźni prokuratury. (P 20/2003, s. 20)
Dla przeciętnego użytkownika języka typowy żołnierz, gangster, brutalny bandyta, policjant jest mężczyzną, mimo że realnie rzecz biorąc także kobiety mogą być członkami wyróżnionych grup osób. Jednak stereotypowe wyobrażenie przeciętnego reprezentanta wymienionych grup powoduje, że użytkownicy języka wiążą ich nazwy z płcią męską. Poświadczają to wyniki przeprowadzonych przeze mnie badań ankietowych, w których respondenci byli proszeni o określenie płci osób oznaczonych za pomocą omawianych nazw. Zdaniem aż 83 % respondentów gangsterzy i bandyci są płci męskiej, 81 % ankietowanych taką płeć przypisało także żołnierzom, a 69 % policjantom.
Płeć osoby oznaczonej za pomocą rzeczownika męskiego (lub jego ekwiwalentów) niekiedy jest czytelna dopiero przy uwzględnieniu szerszego tła komunikacyjnego – konsytuacji (wiedzy wspólnej nadawcy i odbiorcy, stosowanej strategii komunikacyjnej, intencji wypowiedzi itp.). Wskazówki dotyczące płci zawarte w/będące składnikiem/ konsytuacji umownie nazywam eksponentami konsytuacyjnymi. Por.
[18] Przyjechali posłowie (PiS i PSL), pojawił się proboszcz i przedstawiciele kilku fundacji – ci przywieźli książki dla najlepszych uczniów. (GW 143/2003, s. 4)
[19] Według niego wielu dygnitarzy z rządu Saddama gotowych jest opuścić go przy pierwszej nadarzającej się sposobności. (GW 39/2003, s. 4)
[20]Wczoraj minęła 19. rocznica śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Oficerowie SB zamordowali go 19 października 1984 r. IPN sprawdza, czy w strukturach ówczesnego MSW istniała tajna grupa, która represjonowała duchownych zagrażających ustrojowi PRL. (GW 245/2003, s. 4)
[21] Niepijących, niepalących, po wojsku do prac budowlanych i spawalniczych z zakwaterowaniem w Warszawie... (GW-P 37/2001, s. 7)
Aby ustalić odniesienie płciowe podkreślonych nazw, trzeba odwołać się do wiedzy wspólnej nadawcy i odbiorcy – wiedzy politycznej, społecznej, historycznej. Dla przeciętnego użytkownika języka płeć męska duchownego kościoła katolickiego (proboszcza), dygnitarzy rządu islamskiego (wspólnoty społeczno-kulturowej, w której kobiety nie mają statusu równego mężczyznom, nie mogą sprawować żadnych funkcji politycznych, pozostają podległe mężczyznom we wszystkich niemal sferach życia) jest oczywista. Podobnie osoba z przeciętną choćby wiedzą na temat najnowszej historii Polski zna sprawców zabójstwa ks. J. Popiełuszki, jeśli nie po nazwisku, to przynajmniej zna ich płeć. Dlatego nazwa oficerowie w [20] ma męską referencję płciową. Przeciętny użytkownik języka wie również, że po wojsku mogą być tylko mężczyźni, ponieważ tylko na nich ciąży obowiązek służby wojskowej. Ponadto wyłącznie mężczyźni mogą być zatrudniani do ciężkich i szkodliwych dla zdrowia prac budowlanych i spawalniczych (kobietom zabrania wykonywania tych prac kodeks pracy). Wiedza ta pozwala stwierdzić, że analizowane ogłoszenie o pracy [21] jest adresowane do mężczyzn.
Dla ustalenia referencji płciowej nazw męskich ważna jest również znajomość intencji komunikatu, przede wszystkim w zakresie chęci ujawniania bądź ukrywania przez nadawcę wypowiedzi płci osób, o których orzeka, istotność bądź nieistotność takiej informacji w danym akcie komunikacji. Np.
[22] Trzej zatrudnieni dotychczas lekarze zostali zwolnieni, bo nie chcieli podpisać nowej umowy o pracę. (GW 232/2002, s. 9)
[23] Trzej bandyci, którzy w Niemczech okradli bank i uprowadzili jego dwie pracownice, przejechali w Świecku granicę i niezatrzymywani przemierzyli cały kraj. (P 42/2003, s. 38)
Analizując zacytowany przykład [22], nie jesteśmy w stanie jednoznacznie rozstrzygnąć, czy nadawca tej wypowiedzi chciał poinformować tylko o liczbie lekarzy, którzy nie chcieli podpisać nowej umowy o pracę, czy też także o ich płci (byliby to mężczyźni, ponieważ forma liczebnika trzej może łączyć się tylko z rzeczownikiem oznaczającym mężczyzn, nazwa zbioru osób mieszanego płciowo wymaga liczebnika zbiorowego troje). Natomiast na podstawie analizy przykładu [23] możemy sądzić, że intencją nadawcy była nie tylko informacja o ilości bandytów, ale również o ich płci. Nadawca, ujawniając płeć ofiar (dwie pracownice), zaznaczył także płeć bandytów (liczebnik trzej wskazuje, że byli to mężczyźni).
Trzeba podkreślić, że kontekstowe i konsytuacyjne eksponenty płci nie zawsze są jednoznaczne i łatwe do odczytania. Np. w tekstach ofert pracy dość często brakuje jednoznacznych wykładników płci. Przeanalizujmy poniższe przykłady:
[24] Zatrudnię stomatologa w Elblągu. (GW-P 43.10, s. 5)
[25] Agentów ochrony wzrost pow. 175 cm do 35 lat. (GW-PW 43/2001, s. 7)
[26] Agentów nieruchomości z doświadczeniem. (GW-PW 43/2001, s. 7)
W przykładzie [24] użyta nazwa męska nie ma w języku żeńskiego odpowiednika i dlatego może być użyta do oznaczenia zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Fakt ten skłania nas do uznania, że w powyższym przykładzie została użyta gatunkowo, nie ma odniesienia płciowego. Równocześnie nie można wykluczyć, że nadawca ogłoszenia rodzaj męski tej nazwy uznał za wystarczający wykładnik płci męskiej osoby poszukiwanej do pracy. Podobnie w przykładach [25] – [26] użyto nazw męskich w formach liczby mnogiej, które – jak wiemy – mogą być użyte zarówno do oznaczenia zbiorów mężczyzn, jak i zbiorów mieszanych płciowo. Ich znaczenie precyzować powinien kontekst użycia. Informacja o wzroście poszukiwanych osób oraz wyobrażenie typowego agenta ochrony skłaniają do uznania, że ogłoszenie [25] jest kierowane do mężczyzn. Natomiast świadomość, że agentami nieruchomości są w rzeczywistości i kobiety, i mężczyźni pozwala interpretować ogłoszenie [26] jako adresowane do osób obu płci. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że jednoznaczne rozstrzygnięcia nie są w tego typu przykładach w pełni możliwe.
Brak jednoznacznych eksponentów płci w tekstach ofert pracy może oznaczać, że kryterium płci kandydata na oferowane stanowisko z punktu widzenia pracodawcy jest nieistotne albo że pracodawca przyjmuje taką strategię mówienia, która pozwala mu nie określać w sposób jawny swych preferencji dotyczących płci pracownika, a więc pozostawać w formalnej zgodzie z poglądami deklarowanymi przez społeczeństwo, dotyczącymi równouprawnienia płci. Interpretację swego komunikatu nadawca ogłoszenia pozostawia pragmatyce językowej, zaś pragmatyczna regulacja opiera się na stereotypach płci i zawodów funkcjonujących w danym społeczeństwie. Stereotypowe wyobrażenie dotyczące zawodów, stanowisk, funkcji, które mogą wykonywać, zajmować, sprawować przedstawiciele płci męskiej lub żeńskiej decyduje w konkretnym przypadku o interpretacji tekstu jako adresowanego do kobiety albo do mężczyzny.
Artykuły powiązane
- Nowosad-Bakalarczyk, Marta – Płeć – wykładniki morfologiczne
- Nowosad-Bakalarczyk, Marta – Płeć w ofertach pracy
- Rajewska, Ewa – Płeć w przekładzie
- Nowosad-Bakalarczyk, Marta – Kobieta w świetle danych systemowych