Kobiece ciało jest jednym z najczęściej omawianych, a równocześnie jednym z najsilniej nacechowanych sensualnie motywów w poezji Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Zazwyczaj przywołuje się w tym kontekście erotyki pochodzące z II serii jego Poezji (1894) oraz – w większości zawarte w III tomie wierszy (1898) – poetyckie ekfrazy, opisujące malarskie i rzeźbiarskie portrety kobiece.
Do najbardziej znanych erotyków Tetmajera należą utwory Ja kiedy usta… (I seria, 1891) oraz Lubię, kiedy kobieta… (II seria, 1894). W obu silnie ujawnia się sfera zmysłów i sensualnej percepcji kobiecego ciała. Nadrzędny wobec nich wzrok jest łączony ze szczególną rolą miłosnego dotyku:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Ja, kiedy usta: 87
Ja, kiedy usta ku twym ustom chylę
nie samych zmysłów szukam upojenia,
ja chcę, by myśl ma omdlała na chwilę,
chcę czuć najwyższą rozkosz – zapomnienia…
Namiętny uścisk zmysły moje strudził – –
czemu ty patrzysz z twarzą tak wylękłą?
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Lubię, kiedy kobieta: 203
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie,
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Wzrok jest zmysłem najistotniejszym w wierszach poety: zarówno w tych utworach, które opisują ciała kobiet, jak i w tych, w których są one utożsamiane z dziełami sztuki. W tym drugim przypadku szczególnie widoczny jest proces artyficjalizacji, a w jej obrębie – petryfikacji kobiecego ciała. Wojciech Gutowski zauważa, że dzięki odkryciu przez młodopolskich twórców erogenności dzieł sztuki, opisywanym żywym kobietom przypisywano cechy idealnych istot utrwalanych na obrazach, a jeszcze częściej – w rzeźbach (Gutowski 1997: 130-146). Tak jest na przykład w wierszu Tetmajera Kallipigos (seria III), w którym, oprócz wzroku, uruchomiony zostaje zmysł dotyku: „Etruską wazę tknięciem czułej ręki pieszcząc…” (Przerwa-Tetmajer: Kallipigos: 44).
Poznawanie kobiecego ciała poprzez inne zmysły niż wzrok wykorzystuje poeta także w takich utworach, jak Virgini intactae (seria III) czy Ekstaza, w którym uwidacznia się bodajże najpełniejsze zmysłowe rozpoznanie kobiety w wierszach Tetmajera. Oprócz wzroku (nagość, linie, kolory) wyjątkowo silnie jest tu eksponowany zmysł słuchu – poprzez podkreślenie szczególnych walorów idealnego ciała, po raz kolejny zestawianego z marmurowymi dziełami sztuki: „Nie widzę, słucham cię oczyma, biała!” (Przerwa-Tetmajer: Ekstaza: 47).
W ekfrazach Tetmajera widoczna jest wyraźna tendencja do ożywiania malowanych czy rzeźbionych portretów kobiecych. Poeta nie ogranicza się do wymieniania najistotniejszych dla dzieła sztuki motywów ikonograficznych. Dąży raczej do tworzenia wokół nich kontekstu sytuacyjnego, wpisując je w ciąg fabularyzowanej narracji i sugerując interpretację często odbiegającą od artystycznego pierwowzoru. Opisy Ledy Michała Anioła czy Danae Tycjana to przede wszystkim pełne zmysłowości młodopolskie erotyki, ukryte pod maską renesansowych dzieł. Już w pierwszych wersach opisu Ledy pojawia się silnie nacechowana erotycznie sytuacja („w skrzydłach łabędzia z rozkoszy mdlejącą”), z którą korespondują liczne, rozpoznawane zmysłami, zjawiska naturalne. Poeta odwołuje się do doznań słuchowych i wprowadza typowy dla swojego obrazowania motyw ciszy, podbudowany dodatkowo subtelnym odwołaniem do modernistycznego „odsłuchiwania świata”: „i tylko dalekiego morza / słychać gdzieś falę o falę dzwoniącą”. Zaraz potem pojawiają się efekty oddziałujące na zmysł wzroku („kaskady blasku”) oraz węchu: (woń wznosi się z kwiatów”). W tak naszkicowaną impresyjnie przestrzeń zostaje wpisane ciało kobiety, ze szczególnym podkreśleniem jej idealnych kształtów (to wyraźne odwołanie do „rzeźbiarskiego” malowania Michała Anioła):
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Leda: 196
I co się komu kiedy marzyć śmiało
w snach najgorętszych o kobiecym pięknie:
tu ma wcielone ręką mistrza śmiałą.
A każdy członek zda się w oczach mięknie
od palącego rozkoszy nadmiaru
i w cichym ruchu rzeźbi się przepięknie.
Postać Ledy była dla Tetmajera uosobieniem sensualności. Przywoływał ją nawet w recenzji obrazu Władysława Podkowińskiego Szał uniesień, zestawiając dwie, według niego najwyrazistsze, malarskie wizje zmysłowego postrzegania kobiecego ciała:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Obraz Podkowińskiego: 2
Jest arcydzieło arcymistrza Leda z łabędziem Michała Anioła. Nie wiem, czy oddanie się i poddanie rozkoszy, spokój syconej namiętności można genialniej wyrazić: Leda omdlewa, bezwładna, w jakiejś ekstazie upojenia, do nirwany dochodzącej – – – nie tak kobieta Podkowińskiego. Ta pragnie, pragnie całą swą istotą, każdym nerwem, każdą krwi kroplą.
Przymknięte ma oczy, jak Leda, ale gdy tamta po prostu traci samowiedzę, zapamiętywa się: ta śni, ta marzy, rwie się ku najwyższej ekstazie, którą czuje wyobraźnią, ale której jeszcze nie czuje w rzeczywistości zamysłami. Jest to jakby halucynacja zmysłów, oddanie się wizjom wyobraźni, ze świadomością jednak, że to tylko wizje, że to jeszcze nie rzeczywistość, nie prawda).
W podobny sposób oddał też poeta postać Danae. Antoni Mazanowski pisał o wierszu Tetmajera, że miał on być „[…] najwierniejszym opisem obrazu Tycjana w Muzeum w Neapolu” (Mazanowski 1911: 39). Jednak poeta, oprócz odwołań do warstwy kompozycyjnej, ikonograficznej i kolorystycznej dzieła, wprowadza do sonetu własną wizję postaci kobiecej. Przywołuje detale nieistniejące na płótnie, ale typowe dla obrazowania Tetmajera i polisensorycznego odbioru kobiecego ciała. Podobnie jak Leda, Danae jest przede wszystkim zmysłową kobietą: „Zeusa spragniona pieszczoty”, „pełna cichego pożądania”. Podkreślona zostaje jej nagość, dziewiczość, ciało „promienne od słońca pozłoty”, ale przede wszystkim biel karnacji oraz „błękitu jej wielkich cudnych źrenic blask przymglony” (Danae Tycjana: 41). Dla powstania tej wizji większe znaczenie niż kolorystyczna zgodność z malarskim oryginałem miał stworzony przez poetę ideał kobiecej urody, czytelny także w innych jego wierszach, np. Westalka do Apollina (Seria I), W oliwnym gaju… (Seria I), Pod wrażeniem (Seria II), Ogród lesbijski (Seria III) czy Pieśniarz grecki (Seria IV). We wszystkich tych utworach ciało kobiety opisywane jest w ten sam sposób, ze szczególnych uwzględnieniem cech urody skupiających na sobie wzrok. Niemal zawsze jest to kobieta o białym, czystym (nieskalanym) ciele, którego miękkie linie zestawiane są z idealnymi kształtami wykutymi w marmurze lub stworzonymi przez malarskiego mistrza, istota o błękitnych bądź szafirowych oczach:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Pod wrażeniem: 204
Kiedy na oczy srebrno-szafirowe
spuści powieki i na wznak upadnie
i leży miękko, sennie i bezwładnie,
lekko schylając ku ramieniu głowę –
a płomień gazu, co nad nami płonie,
półnagą stroi ją w światła i cienie,
i ledwo znać jej białej piersi tchnienie,
widnej w przezroczystych koronek osłonie;
wówczas ma w sobie taki urok boski
i takie dziwne piękności i czary,
że, zda się, jakiś malował ją stary
anioły w duszy noszący mistrz włoski.
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Psyche: 106
Psyche tajemna, smętna, zamyślona,
wyciąga ku mnie dziewicze ramiona
i twarz nade mną pochyliwszy białą,
duchowi memu każe rzucać ciało
i z własnych żądz mych i pragnień pogrzebu,
z mogiły szałów mych i namiętności,
ku mistycznemu podnosi mię niebu,
jakbym już duchem odstawał od kości.
Ostatni z przykładów przywołuje także inny typ kobiecej postaci. Nie jest to już istota pełna namiętności czy opisywane z parnasistowskim kunsztem idealne ciało przypominające dzieło sztuki. W pierwszych seriach wierszy Tetmajera występuje także kobieta nieosiągalna, łączona ze wspomnieniami albo z miłością wyśnioną, niemogącą się spełnić. Niekiedy staje się istotą „pół z światła, pół z ciała”, oniryczną, utożsamianą z wizjami prerafaelickimi (Wizja lipcowa: 46). Częściej jednak, mimo że należąca już do przeszłości, wydaje się bardziej realna. Jej postrzeganie skupia się głównie na opisie twarzy. Dostrzega się loki włosów „nad czołem twojem bladem”, „błękitne oczy”, śnieg prószący „na twe lica”, „uśmiech na wpół dziecięcy” (Pierwszy spacer: 86). Takiemu widzeniu towarzyszy odpowiednia sceneria baśniowego, zimowego wieczoru. Kiedy indziej podmiot żegna istotę „podobną róży / której liść każdy tchnie rozkoszą” (Żegnałem cię podobną róży…: 90) albo tęskni i przywołuje obraz utrwalonych w pamięci szczegółów twarzy. Niekiedy, obok wspomnień sięgających do zmysłu wzroku, istotny jest także zapamiętany dotyk: „A jednak, gdyby teraz wśród tych urwisk dziczy / czuć na rękach dwie dłonie drobne i niewinne” (A jednak, gdyby teraz…: 103), a nawet smak minionych pocałunków: „I tylko usta wyciągnąć, a twoich / ust się poczuje pocałunek…” (Gdzieś ty…: 120). To jeden z tych utworów, w których podkreśla się znaczenie wzroku nie tylko jako zmysłu zewnętrznego, pozwalającego dostrzegać otaczającą rzeczywistość, ale także jako typowo modernistycznego widzenia „w mych oczach”, nakierowania zmysłu na odczuwanie wewnętrznego l’état d’âme:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Ona gdzieś jest: 101
Ona gdzieś jest… ja wiem… wiem to i tęsknię do niej…
Wiem, jaką twarz ma, wiem, jakim się różem płoni,
wiem, jaki szafir ócz ciemnemi rzęsy kryje,
jaka w nich tkliwość i jaki żar z nich bije.
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Zamyślenia XXIV: 273
Szukam cię zawsze, choć wiem, że nie znajdę,
tęsknię do ciebie, choć wiem, że cię nie ma,
idę za tobą, choć wiem, że nie zajdę
do twego domu, ścigam cię oczyma,
choć cię nie widzę, choć wiem, że cię nie ma.
Do żadnej z kobiet, którem widział w życiu,
tyś niepodobna – – widzę cię w mych oczach,
jak gdyby w jakiemś przymglonem odbiciu;
jak kwiat, w strumienia odbity przezroczach,
jak gwiazdę we mgłach, widzę cię w mych oczach.
Innym utworem silnie nacechowanym zmysłowością jest wiersz Do nieznajomej (II Seria). To kolejny przykład opisu kobiety niezdobytej, obserwowanej, „pochłanianej” wszystkimi zmysłami przez podmiot. Kilkakrotnie powraca w wierszu czasownik „widzieć”. Wiąże się z nim nie tylko opis urody nieznajomej, ale też liczne, kierowane w stosunku do niej, ambiwalentne odczucia:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Do nieznajomej: 198
Rozkosz i boleść czuję, gdy cię widzę,
i zdaje mi się, że cię kochać muszę,
i zdaje mi się, że cię nienawidzę – –
przekląłbym ciebie i oddał ci duszę.
To dychotomiczne ujęcie kobiety i kobiecego ciała nie było charakterystyczne jedynie dla poezji Kazimierza Tetmajera. Jak pisze Wojciech Gutowski:
Wojciech Gutowski : Nagie dusze i maski: 17
Typową bohaterką erotyków młodopolskich jest kobieta ambiwalentna, kochanka fascynująca i przerażająca, boski diabeł, zwierzę-anioł, wskrzesicielka i zabójczyni, czart i Beatrycze, tygrysica-cherub, która porywa „w najwyższe błękity” i „wtrąca w otchłań ciemną”.
Przywołane przykłady wierszy miłosnych Tetmajera mają również inny wymiar – pokazują kobiety nie tylko jako fatales, ale też fragiles. To wszystkie te postaci, które zdają się dla podmiotu nieosiągalne, którym można się zaledwie przyglądać z oddali, marzyć o nich bądź je wspominać, kiedy mowa o utraconej miłości.
Należy jeszcze wskazać dwa odmienne typy kobiet, które – choć znacznie rzadziej – także występują w wierszach Tetmajera. Pierwszy z nich to „kochanka nie z mojej sfery” (Moja kochanka, list Hanusi). Ciało kobiece nie zostaje w nich pokazane wprost, ale jego powab zostaje dostrzeżony. O tej, która „kocham pisała przez ha”, podmiot jednoznacznie wypowiada się, że „wszystkie z mojej sfery / oddałbym za nią wraz” (Moja kochanka: 85). Podobne stwierdzenia znajdujemy też w listach samego poety, w których zwierzał się Ferdynandowi Hoesickowi z wrażenia, jakie robią na nim kobiece kształty:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : List do Ferdynanda Hoesicka z dn. 11 VIII 1892: [brak strony]
[…] mam tu bardzo miluchną dziewczynę i nie „z tych”… Mówi bardzo słodko i nie po krakowsku, jest bowiem ze wschodniej Galicji, śpiewa trochę i to jej daje wielki urok. Napisałem pod jej wpływem Ledę, w której ona nie jest Ledą, a ja nie jestem łabędziem, tylko porównuję jej kształty do kształtów Ledy Michała Anioła.
Drugi – to wybranka, która ma zostać żoną. To obraz kobiety (głównie w cyklu Dla rymu) włączony w rozważania o duszy i metafizycznym świetle. W pierwszym z utworów cyklu pojawia się jeszcze wyraźny wizerunek kobiety łączony z jej zmysłowym postrzeganiem:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Dla rymu I: 84
Kocham się, jasna! Patrzę na twe lice,
oczu szafiry rzęsą ozłocone,
na krasę twoich ust – patrzę i płonę,
tem więcej pragnąc, im więcej się sycę.
Zaraz potem następuje jej utożsamienie z idealnym światłem, które towarzyszy opisowi kobiecej postaci w kolejnych wierszach. Nie ma w nich już mowy o namiętności, pożądaniu czy pragnieniu fizycznej bliskości:
Kazimierz Przerwa -Tetmajer : Dla rymu III: 86
A kiedy będziesz moją żoną,
umiłowaną, poślubioną,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród świetlisty, pełen zorzy.
Wizja miłości małżeńskiej łączy się z obrazem kobiety niemalże zdematerializowanej, wpisanej w edeniczny pejzaż, naznaczonej czystością i pozbawionej sensualnej cielesności.
W poezji Kazimierza Tetmajera ciało kobiece postrzegane jest z różnych perspektyw i w różnych konwencjach, które wpisują się w wymieniane przez Wojciecha Gutowskiego młodopolskie „mity miłości” (Wojciech Gutowski 1997: passim). Nie należy utożsamiać Tetmajerowych wizji kobiecego ciała jedynie z ujęciem erotycznym (często łączonym z mizoginizmem) czy odwołaniami do dzieł sztuki (w tym mitu Pigmaliona i Antypigmaliona). Jest to obrazowanie szersze, wprowadzające zarówno opisy wizerunku kobiecego ciała odbieranego zmysłami (głównie efekty impresjonistyczne – kształt, barwa, światło, ale także znaczenie zmysłu dotyku, słuchu, węchu, smaku), jak i odwołujące się do idealistycznego obrazowania prerafaelickiego czy symbolistycznego.
Źródła
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Zamyślenia XXIV”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 273 [prwd. „Poezje. Seria druga – Sfinks. Fantazja dramatyczna”, Kraków 1894].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Virgini intactae”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 42 [prwd. „Życie” 1898, nr 1]
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Wizja lipcowa”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 46 [prwd. „Wybór poezji”, Warszawa 1897 [1896].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Westalka do Apollina”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 40-41 [prwd. „Poezje. Seria pierwsza”, [wyd. rozszerzone], Warszawa 1900].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „W oliwnym gaju…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 58-60 [prwd. „Poezje. Seria pierwsza”, [wyd. rozszerzone], Warszawa 1900].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Pod wrażeniem”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 204 [prwd. „Przegląd Poznański” 1894, nr 26].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Psyche”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 106-109 [prwd. „Kraj” 1896, nr 20].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Pierwszy spacer”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 86 [prwd. „Poejze”, Kraków 1891].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Pieśniarz grecki”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 281 [prwd. „Poezje. Seria czwarta”, Warszawa 1900].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Ostatni list Hanusi”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. III, s. 224-228 [prwd. „Tygodnik Ilustrowany” 1908, nr 4].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Ogród lesbijski”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 16-17 [prwd. „Przegląd Tygodniowy” 1897, nr 22].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Moja kochanka”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”; Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 85 [prwd. „Poezje”, Kraków 1891].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Kallipigos”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 44 [prwd. „Przegląd Tygodniowy” 1897, nr 23].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Lubię, kiedy kobieta…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 203 [prwd. „Poezje. Seria druga – Sfinks. Fantazja dramatyczna”, Kraków 1894].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Leda”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 196 [prwd. „Poezje. Seria druga – Sfinks. Fantazja dramatyczna”, Kraków 1894].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „List Hanusi”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 227-229 [prwd. „Świat” 1893, nr 15].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Ja, kiedy usta…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 87 [prwd. „Poezje”, Kraków 1891].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Gdzieś ty…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 120 [prwd. „Poezje. Seria pierwsza”, [wyd. rozszerzone], Warszawa 1900].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Ekstaza”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 47 [prwd. „Tygodnik Ilustrowany” 1895, nr 13].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Drugi list Hanusi”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. III, s. 219-223 [prwd. „Tygodnik Ilustrowany” 1908, nr 4].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Dla rymu III”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 86 [prwd. „Tygodnik Ilustrowany” 1896, nr 1].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Do nieznajomej”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 198 [prwd. „Poezje. Seria druga – Sfinks. Fantazja dramatyczna”, Kraków 1894].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Dla rymu I”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 84 [prwd. „Tygodnik Ilustrowany” 1896, nr 1].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Danae Tycjana” [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. II, s. 41 [prwd. „Dziennik Krakowski” 1896, nr 252].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „A jednak, gdyby teraz…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 103 [prwd. „Poezja. Seria pierwsza”, [wyd. rozszerzone], Warszawa 1900].
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Żegnałem się podobną róży…”, [w:] „Poezje. Wydanie zbiorowe”, Instytut Wydawniczy Biblioteka Polska, Warszawa 1924, t. I, s. 90 [prwd. „Poezje”, Kraków 1891].
Opracowania
Bajda Justyna, „Poezja a sztuki piękne. O świadomości estetycznej i wyobraźni plastycznej Kazimierza Przerwy-Tetmajera”, Wydawnictwo DiG, Warszawa 2003.
Czernianin Wiktor, „Młodopolski erotyk hedonistyczny”, Wydawnictwo TArt, Wrocław 2000.
Czernianin Wiktor, „W kręgu Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Studia i szkice”, Wydawnictwo ATUT, Wrocław 2009.
Gutowski Wojciech, „Nagie dusze i maski. O młodopolskich mitach miłości”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997.
Mazanowski Antoni, „Kazimierz Przerwa-Tetmajer”, „Charakterystyki literackie pisarzów polskich” t. XIX, Nakładem Księgarni W. Zukerkandla, Lwów–Złoczów 1911.
Tetmajer Przerwa Kazimierz, „Obraz Podkowińskiego”, „Kurier Codzienny” 1894, nr 77, s. 2.
AUTOR
Bajda, Justyna
Dr hab., literaturoznawca i historyk sztuki, adiunkt w Zakładzie Historii Literatury Pozytywizmu i Młodej Polski (Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego). Autorka książek: Poezja a sztuki piękne. O świadomości estetycznej i wyobraźni plastycznej Kazimierza Przerwy-Tetmajera (2003), „Poeci – to są słów malarze...” Typy relacji między słowem a obrazem w książkach poetyckich okresu Młodej Polski (2010); monografii popularnonaukowych: Na przełomie wieków (2002), Młoda Polska (2003); antologii Poezja drugiej połowy XIX wieku (pozytywizm – Młoda Polska) (2007); haseł w Wielkim leksykonie literatury polskiej (2005); artykułów nt. Młodej Polski i relacji poetycko-malarskich.