Akcent językowy polega na zróżnicowanym uwypukleniu fonetycznym poszczególnych sylab zdania. W odbiorze słuchowym wypowiedzi pozwala wyodrębnić niektóre sylaby, charakteryzujące się wyższym poziomem tonu podstawowego, dłuższym trwaniem, większą intensywnością lub odmiennąbarwąsamogłoski ― i na tej między innymi podstawie podzielić prawidłowo potok mowy na wyrazy, syntagmy i zdania oraz określić
[brak autora] : Powtarzać czas początku. Część II. O polskiej tradycji obrzędów ludzkiego życia: [brak strony]
tesdt
TESTOWY OBRAZ Z ZOOM START
TESTOWY OBRAZ Z ZOOM KONIEC
charakter
Bez tytułu [Berlin]
łączących je
START CYTATU
Tadeusz Rittner : Moralność Pani Dulskiej: 55
Wanda Co słychać? Sielski Nic. (po chwili) A u państwa? Zdaje mi się, że od kilku dni bardzo dobrze. […] Wanda Od kilku dni? Sielski Bo dawniej…
Wanda Nie wiedziałam, że pan robi takie studia. Sielski Nie, ja się tylko cieszę, jak ludzie szczęśliwi. Wanda I pan sądzi, że… Dlaczego dopiero teraz? Sielski
KONIE CYTATU
związków logiczno-składniowych. Odczucie siły akcentu nie jest w pełni zgodne z jakością sygnału akustycznego, który podlega interpretacji z wykorzystaniem wiedzy językowej słuchacza (Steffen-Batogowa 2000: 267). Zdaniem wielu badaczy, w procesie identyfikacji akcentu, a także w procedurze określania jego stopnia i relacji względem pozostałych akcentów zdania, istotną rolę odgrywa wrodzony aparat konceptualny osadzający potok mowy w tak zwanej nowe1a_Przykładowe objaśnienie – pełny tekst objaśnieniasiatce metrycznej. Zarówno ów ośrodek mentalny, jak też nabyta wiedza językowa, pozwalają na percepcję akcentu także podczas czytania wzrokiem, w znacznym stopniu ułatwiając tzw. cichą lekturę odbywającą się w modalności słuchowej. Znane są świadectwa wskazujące na to, że dopiero wewnętrzne odtworzenie („usłyszenie”) prawidłowej akcentacji zdań pozwala w pełni przyswoić semantykę tekstu dostarczonego na piśmie (Ingarden 1981: 287-290).
Bez tytułu [Centrum Sztuki Nowoczesnej]
Badania z wykorzystaniem odpowiedniej aparatury dowiodły, że w języku polskim akcent sygnalizowany jest najczęściej za pomocą wysokości tonu. Na podstawie uzyskanych zapisów oscylograficznych Wiktor Jassem ustalił, że akcentem tonalnym „w 93% ― akcentowana jest penultima, pierwsza sylaba czterosylabowych wyrazów lub pojedyncza sylaba wyrazu jednosylabowego”, czyli sylaby, na które zgodnie z normą prozodyjną języka polskiego przypada akcent główny lub poboczny. Zarazem jednak w pozostałych 7% wypadków to samo wzniesienie intonacyjne wyróżnia w zapisach oscylograficznych sylaby, które w świetle obowiązującej normy powinny znajdować się poza akcentem (Jassem 1962: 68). Pozostałe cechy fonetyczne akcentu polskiego ― zwiększona intensywność i długość samogłoski, choć również obecne, charakteryzują się mniejszą regularnością (Jassem 1962: 115).asd
W XX wieku udało się w miarę kompletnie zrekonstruować normę akcentacji wyrazów w języku polskim. Norma ta nie przekłada się jednak automatycznie na sposób odczuwania akcentu przez słuchaczy. W opracowaniach fonologicznych przeważa opinia, że podstawową funkcją polskiego akcentu jest funkcja kulminatywna (Sawicka 1995: 177) polegająca na uwypukleniu „ośrodkowej sylaby wyrazu” (Ostaszewska, Tambor 2004: 95), wokół której grupują się pozostałe sylaby, a także fakultatywnie inne wyrazy nazywane atonami lub klitykami, które tradycja uznaje za nieakcentowane. Wyraz akcentowany razem z przylegającymi do niego fakultatywnie atonami tworzy zestrój akcentowy. Zestrój akcentowy jest „zorganizowaną postacią prozodyjną”, co oznacza, że „nie jest li tylko sumą należących do niego sylab”, ponieważ ich skupienie wokół sylaby ośrodkowej, sygnalizowane fonetycznie, jest odbierane słuchowo jako znak spójności zestroju (Dłuska 1976: 13). Oznacza to, że w zestroju akcentowym, określoną postać fonetyczną przyjmuje nie tylko sylaba ośrodkowa, lecz także pozostałe sylaby zależnie od ich miejsca w całości. O ile więc, jak zostało wyżej powiedziane, najczęstszym sposobem uwydatnienia sylaby ośrodkowej jest wzniesienie intonacyjne, o tyle sylabom następującym w danym zestroju po niej towarzyszy często intonacyjny spadek (Dłuska 1976: 14).
Budowę zestroju akcentowego przedstawia następujący przykład. W zdaniu „Anna mnie nie słyszy” występują dwa zestroje: jeden zestrój tworzy samodzielnie wyraz „Anna” z (ośrodkową sylabą pierwszą), drugi zestrój tworzą trzy wyrazy: „mnie nie słyszy”, gdzie główny akcent pada na pierwszą sylabę wyrazu „słyszy”, natomiast „mnie” i „nie” są podporządkowanymi temu wyrazowi atonami. Jak z tego wynika, odległość między akcentami głównymi w obu zestrojach wynosi trzy sylaby nieakcentowane („-na mnie nie”). Daje to minimalny dystans pozwalający na ujawnienie się akcentu pobocznego, będącego „refleksem na oddalenie od akcentu głównego” (Sawicka 1995: 180)i padającego zwykle na pierwszą sylabę zestroju ― z zastrzeżeniem jednak, że nie może to być ani sylaba zajęta już przez akcent główny, ani do niego bezpośrednio przylegająca. Akcent poboczny, który w podanym przykładzie ma prawo pojawić się tylko na sylabie „mnie”, jest akcentem fakultatywnym, rejestrowanym akustycznie pod nieco inną formą niż akcent główny („korzysta z elementu dynamicznego w znacznie większym stopniu niż akcent główny” (Sawicka 1995: 176)). Dlatego zwykle nie postrzega się go jako słuchowy sygnał spójności zestroju akcentowego. Dłuska nazywa go „akcentem gramatycznym drugiego stopnia” (Dłuska 1976: 74), który jest odbierany jako „słabszy od głównego” (Dłuska 1976: 13), co powoduje powstanie w obrębie zestroju trójstopniowej hierarchii: sylaba z akcentem głównym ― sylaba z akcentem pobocznym ― sylaba nieakcentowana. W ten sposób kulimnatywna funkcja akcentu rozwija się w funkcję hierarchiczną, zaś akcent poboczny, będący skutkiem inercji rytmicznej oraz izochronizmu zestrojowego (Sawicka 1995: 180, Wiśniewski 2001: 133), staje się jednym z dowodów potwierdzających teorię siatki metrycznej.
W polskiej tradycji badawczej przyjęło się dzielić leksemy na grupy ze względu na prawo do uzyskania głównego akcentu zestrojowego (Dłuska 1957; Topolińska 1961; Sawicka 1995: 171-175). Zarys takiego podziału podawali najdawniejsi prozodyści polscy (Nowaczyński 1781). Ponieważ jednak akcentacja zdania zależy w dużym stopniu od tempa wypowiedzi, a między użytkownikami języka występują mniejsze lub większe rozbieżności w percepcji poszczególnych sylab jako sylab akcentowanych, w nowszych opracowaniach fonologicznych mówi się raczej o prawdopodobieństwie uwypuklenia akcentem określonego wyrazu, a w pracach dotyczących wyrazistości percepcyjnej akcentu ― o stopniu zgodności słuchaczy pod względem jego lokalizacji. Na podstawie tego ostatniego kryterium Maria Steffen-Batogowa szereguje części mowy, poczynając od tych, które w badaniach odsłuchowych są najczęściej wskazywane jako miejsce akcentu głównego:
ortotona: „wszystkie wyrazy ponaddwusylabowe, wszystkie wyrazy dwusylabowe z wyjątkiem spójników aby, albo, ale, jeśli, oraz, wszystkie jednosylabowe rzeczowniki, przymiotniki, przysłówki, liczebniki, czasowniki i wykrzykniki oraz jednosylabBez tytułu [Berlin]owe zaimki przeczące i nieokreślone nikt, nic, ktoś, coś, gdzieś”;
semiortotona: „jednosylabowe formy zaimków osobowych w mianowniku oraz niektóre dwusylabowe spójniki”;
semiatona: „wszystkie pozostałe wyrazy jednosylabowe” z wyjątkiem wymienionych niżej jako atona;
atona: „klityczne formy zaimków osobowych, zaimek zwrotny się, partykuły bym, byś, by, -bym, -byś, -by, a także spójniki i oraz a” (Steffen-Batogowa 2000: 179- 180).
Wykaz ten uzupełnia komentarz Batogowej:
Maria Steffen-Batogowa : Struktura akcentowa języka polskiego: 267- 268
O tym, czy dana forma wyrazowa zostanie w konkretnej wypowiedzi uznana za akcentowaną, czy też nie, decyduje jednak nie tylko jej przynależność do określonej z tych kategorii, lecz także długość sąsiadujących z nią wyrazów oraz struktura semantyczno-syntaktyczna tekstu, tempo mowy i odmiana stylistyczna polszczyzny.
Niemały wpływ na liczbę akcentów głównych odbieranych w obrębie wypowiedzi przez poszczególnych słuchaczy wywiera także ich indywidualna i silnie międzyosobniczo zróżnicowana wrażliwość na odpowiednie bodźce akustyczne. Wszystko to sprawia, że nawet wielosylabowe wyrazy ortotoniczne mogą być niekiedy uznane za nieakcentowane.
Istnienie skali wyrazistości akcentu stwarza możliwość manipulowania tym czynnikiem w celu osiągnięcia dodatkowych modulacji semantycznych i ekspresywnych. Wówczas akcent zostaje użyty jako bodziec słuchowy, odczytywany jako sygnał: 1) wyróżniający część rematyczną zdania2część rematyczna zdania – Część rematyczna zdania to kluczowa część zdania wprowadzająca najważniejszą nową informację. Jest często podkreślana akcentem rzeczowym, jak w przykładzie: „to JA napisałem to objaśnienie”., 2) ujawniający hierarchię wyrazów najistotniejszych w treści zdania lub 3) informujący o stosunku emocjonalnym mówiącego do przedmiotu wypowiedzi. Te trzy możliwości znajdują się u podstaw klasycznej systematyki akcentu struktur złożonych przedstawionej przez Marię Dłuską (Dłuska 1976: 57-76). Akcent struktur złożonych obejmuje struktury większe od zestroju akcentowego i może być realizowany jako akcent: 1) zdaniowy (nazywany też frazowym, ostatnio zaś rematycznym lub realnym); 2) logiczny (nazywany też wartościującym) lub 3) retoryczny (nazywany też ekspresywnym).
Z tych trzech typów największą skalę możliwości oddziaływania na percepcję słuchową przejawia akcent retoryczny. Jako jedyny z całej trójki może paść na inną sylabę wyrazu niż sylaba obciążona głównym akcentem zestrojowym. Jest też mniej usystematyzowany i ma prawo do bardziej zindywidualizowanych realizacji. Bywa, że w akcencie retorycznym pojawiają się elementy brzmieniowe wręcz wykluczane przez normę obowiązującą akcent zestrojowy. Do tych elementów należy na przykład wyjątkowo mocne akcentowanie spółgłosek. W przykładzie: „ssstarocie” w sylabie początkowej („sta”) istotnie wydłużona została spółgłoska sycząca s, a ten akcent retoryczny wypadł na inną sylabę niż sylaba z głównym akcentem zestrojowym („ro”).
Budowa zestroju akcentowego oraz wszystkie trzy typy akcentu struktur złożonych należą do fundamentalnych czynników współtworzących efekt melodii mowy, odbieranej jako charakterystyczna dla danego języka. Modulacje tej melodii są odczytywane jako znaczące. Konwencjonalne treści przypisywane poszczególnym układom akcentowym trafnie prezentuje systematyka Kazimierza Wóycickiego, obejmująca 4 typu układów akcentowych:
samodzielne wyrazy 1-sylabowe, powodujące powstawanie zbitek akcentowych, które są odbierane jako nienaturalne (ten i kolejne przykłady od Wóycickiego: „Wstał | król”);
układy: nieakcentowana ― akcentowana („O wróć, | o wróć | jak król | do hal”), odbierane jako „rosnące”;
układy: akcentowana w otoczeniu nieakcentowanych („Doświadczać się | potrzeba, | doświadczać | bez przerwy”), odbierane jako „rosnąco-słabnące” (Wóycicki 1960: 28-29)
Na temat tych układów Kazimierz Wóycicki pisał: „Przewaga członów rosnących nadaje mowie charakter ożywienia, podniecenia, słabnących ― charakter łagodności, spokoju”. Melodię charakterystyczną dla języka polskiego definiował jako tok „słabnący albo rosnąco-słabnący” (Wóycicki 1960: 33). Oznacza to, że stosowanie w wypowiedzi układów akcentowych z dwóch ostatnich grup jest postrzegane przez Polaków jako naturalne, harmonijne, eufoniczne (eurytmiczne), a z dwóch pierwszych grup ― jako nienaturalne, ekspresywne. W tym też kierunku zmierza teoria Dłuskiej, dla której rytm spadkowy (u Wóycickiego: słabnący) jest „nie nacechowanym rytmem naszego języka, w stosunku do którego wszystkie inne stają się nacechowane” (Dłuska 1957: 109). Jeżeli natomiast przyjąć inne twierdzenie Dłuskiej, że „właściwy akcent ekspresywny z natury swojej jest subiektywny i odchyla się od normy” (Dłuska 1957: 111), wówczas jako nacechowany należałoby kwalifikować każdy typ odstępstwa od reguł i tendencji akcentowych języka polskiego, a więc nie tylko przewagę układów z dwóch pierwszych grup, lecz także rozwiązania mające swoją nadreprezentację w poezji:
Adam Mickiewicz : Pan Tadeusz [ księga III, w. 27-30]: 76
Domowemu to ptastwu taki ochmistrzyni
Wymyśliła ogródek: sławna gospodyni,
Zwała się Kokosznicka, z domu Jendykowi-
czówna; jej wynalazek epokę stanowi
1. Nadanie wartości ortotonu wyrazowi występującemu zwykle jako aton. Na przykład tytuł tomiku Czesława Miłosza „To” składa się tylko z zaimka. Zaimek ten w zwykłej komunikacji towarzyszy przeważnie innemu wyrazowi obciążonemu głównym akcentem zestrojowym („to drzewo”). Czytany osobno w modalności słuchowej może więc zostać odebrany jako wyraziste zakłócenie normy, ponieważ został zrealizowany na poziomie tytułu całej książki, mającego z zasady charakter hasła wywoławczego.
2. Zestroje rozpadowe. Z reguły są konsekwencją zrównania w zestroju akcentowym akcentu pobocznego z akcentem głównym, co prowadzi do uwypuklenia dwóch akcentów głównych i podziału zestroju na dwa. Jeżeli nie ma to podstawy morfologicznej („Młodo|polski”), odczuwane jest jako ekspresywna modulacja, niekiedy o zabarwieniu humorystycznym. Znany jest przykład z Pana Tadeusza, gdzie podział nazwiska „Jendykowiczówna” wymusza delimitacja na wersy:
3. Regularny przeplot sylab akcentowanych i nieakcentowanych. Implikuje on tak ścisłe wykorzystanie zasady izochronizmu zestrojowego, że przekracza samą tę zasadę. W języku akcenty dążą wprawdzie do regularnych układów (duża w tym rola akcentów pobocznych), prawie nigdy jednak nie przekłada się to na regularny schemat. Zjawisko ścisłego izochronizmu, doraźnie stosowane, pojawia się w prozie (jak np. w Grzechach dzieciństwa Bolesława Prusa: „Urodziłem się w epoce, kiedy każdy człowiek musiał mieć przydomek, choćby niekoniecznie słuszny” ― regularny rytm „spadkowy”). Na szerszą skalę jest podstawą wzorca rytmicznego wierszy numerycznych.
4. Transakcentacja.
Źródła
Dłuska Maria, „Akcent i atona w języku polskim”, „Studia z filologii polskiej i słowiańskiej” 1957, t. 2.
Dłuska Maria, „Prozodia języka polskiego” (1947), Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1976.
Ingarden Roman, „Wykłady i dyskusje z estetyki”, wyb. i oprac. Anita Szczepańska, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1981.
Jassem Wiktor, „Akcent języka polskiego”, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1962.
Mickiewicz Adam, „Pan Tadeusz” (1834), cyt. za: Mickiewicz Adam, „Dzieła”, red. Zbigniew Jerzy Nowak, Maria Prussak, Zofia Stefanowska, Czesław Zgorzelski i in., Czytelnik, Warszawa 1995, tom IV, opr. Zbigniew Jerzy Nowak.
Nowaczyński Tadeusz, „O prozodii i harmonii języka polskiego”, Warszawa 1781.
Ostaszewska Danuta, Tambor Jolanta, „Fonetyka i fonologia współczesnego języka polskiego”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 2004.
Sawicka Irena, „Fonologia” [w:] Leokadia Dukiewicz i taż, „Fonetyka i fonologia”, pod red. Henryka Wróbla, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego PAN, Kraków 1995.
Steffen-Batogowa Maria, „Struktura akcentowa języka polskiego”, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Poznań 2000.
Topolińska Zuzanna, „Z historii akcentu polskiego od wieku XVI do dziś”, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1961.
Wiśniewski Marek, „Zarys fonetyki i fonologii współczesnego języka polskiego”, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2001.
Wóycicki Kazimierz, „Forma dźwiękowa prozy polskiej i wiersza polskiego” (1912), Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1960.
a_Przykładowe objaśnienie – pełny tekst objaśnienia
2
część rematyczna zdania – Część rematyczna zdania to kluczowa część zdania wprowadzająca najważniejszą nową informację. Jest często podkreślana akcentem rzeczowym, jak w przykładzie: „to JA napisałem to objaśnienie”.
AUTOR
Sadowski, Witold
Pracownik naukowy Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Prace z zakresu historii i teorii wiersza, genologii, komparatystyki (relacje między literaturą a sztukami plastycznymi, literaturą a religią). Autor książek: Tekst graficzny Białoszewskiego (1999), Wiersz wolny jako tekst graficzny (2004), Litania i poezja (2011). Współredaktor książek: Herbert: poetyka, wartości i konteksty (2002), Poetyki Leśmiana (2002), Karol Wojtyła ― poeta (2006).