Żywioły

Według Arystotelesa ciała ziemskie, tzw. corpora mixta, są zbudowane z czterech podstawowych elementów, zwanych także żywiołami: ognia, wody, powietrza i ziemi. Pierwiastki te nie występują w świecie ziemskim w czystej postaci. Filozof dokładnie scharakteryzował elementy w O powstawaniu i ginięciu, grupując je w zgodzie z nauką o tzw. czterech jakościach, będących pewnymi właściwościami fizycznymi żywiołów, które można stwierdzić za pomocą zmysłów. Jakości łączą się w opozycyjne pary: ciepło i zimno oraz suchość i wilgoć. Każdy z pierwiastków posiada dwie z tych czterech właściwości. Ogień jest gorący i suchy, woda wilgotna i zimna, powietrze wilgotne i gorące, zaś ziemia – sucha i zimna. Żywioły mogą także przechodzić jeden w drugi. Proces ten przebiega łatwiej, jeśli posiadają one zbliżone właściwości:

Arystoteles : O powstawaniu i ginięciu: 403-404

Ciała, które mają jakości dopełniające się wzajemnie, przechodzą jedno w drugie prędko, te natomiast, które ich nie mają, powolnie, ponieważ łatwiej może się przeobrazić jedna jakość niż ich mnogość, jak na przykład, gdy z ognia powstaje powietrze przez przeobrażenie jednej z dwóch jakości – ten bowiem jest suchy i gorący, ono zaś gorące i wilgotne, tak iż powietrze powstanie, gdy suche zostanie owładnięte przez wilgotne – z powietrza znów [powstanie] woda, gdy gorąco zostanie owładnięte przez zimno – tamto bowiem jest gorące i wilgotne, ta zaś zimna i wilgotna, tak iż woda powstanie, gdy się gorąco odmieni. W taki sam zaś sposób ziemia powstanie z wody i ogień z ziemi. Oboje bowiem mają względem obojga jakości dopełniające. […], powstawanie natomiast wody z ognia, ziemi z powietrza, i odwrotnie […] jest wprawdzie możliwe, lecz trudniejsze, gdyż wymaga odmiany wielu jakości.

Arystotelesowska koncepcja żywiołów została zaadaptowana przez europejskich filozofów przyrody, a także teologów (Tomasz z Akwinu, Bonawentura, Hildegarda z Bingen). Elementy miały być główną ingrediencją ciał ziemskich, a także ciała ludzkiego. Mikołaj Sęp-Szarzyński pisze o człowieku jako o tym, który ma „z żywiołów utworzone ciało” (Sęp-Szarzyński 1601: A2v) oraz definiuje go jako „proch Twego [tj. Bożego – ECB] podnóżka” (Sęp-Szarzyński 1601: B3v): twór ulepiony z pyłu ziemskiego. Wiele miejsca koncepcji czterech elementów i wpływom astralnym poświęcił także Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego oraz Wizerunku własnym żywota człowieka poczciwego:

Mikołaj Rej : Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego: 118v

Poźrzysz na ciężką ziemię i na jej grubości,

Patrz na ogień, na wodę, na ich subtylności.

Patrzajże na powietrzu jaka przeźroczystość.

Zgodnie z nauką Arystotelesa Rej opisuje właściwości fizyczne elementów. Ziemia jest najcięższym z żywiołów, do „subtelnych” zalicza on trzy pozostałe: powietrze, wodę i ogień. Własności te decydują o zajmowanym przez każdy z pierwiastków tzw. przyrodzonym (a. naturalnym) miejscu: ziemia jako „gruba” [tj. ciężka] zajmuje środek świata, jest ulokowana najniżej, woda jako nieco lżejsza rozkłada się na jej powierzchni, zaś powietrze i ogień jako najlżejsze zlokalizowane są powyżej i tworzą troiste niebo: firmament, cristallinumi empireum1Empireum – uznawane w dawnej teologii za siedzibę Boga, aniołów i świętych.

Najwięcej jednak wiadomości o tym, jak koncepcja czterech żywiołów wpłynęła na świadomość potomnych, znajdziemy nie tyle w tekstach poetyckich, ile w staropolskich podręcznikach medycznych i zielnikach, będących często tłumaczeniami i/lub kompilacjami wcześniejszych traktatów inspirowanych głównie myślą grecką (Hipokrates, Galen). Dawna medycyna łączyła się z astrologią; adepci tej nauki, tzw. jatromatematycy, zawsze w swoich dziełach przedstawiają związek żywiołów z planetami. Te ostatnie, funkcjonujące w systemie św. Bonawentury czy Tomasza z Akwinu jako tzw. causae secundae, a więc „wtóre przyczyny” w dużym stopniu określały naturę człowieka (Cybulska-Bohuszewicz 2010: 107, 115; Wildiers 1985: 60). Autorzy tacy jak Stefan Falimirz ( O ziołach i o mocy ich, Kraków 1534) czy Marcin Siennik (Lekarstwa doświadczone, Kraków 1564) dokładnie charakteryzują poszczególne żywioły oraz ukazują ich związek z Zodiakiem, gdyż oba te czynniki determinują osobowość jednostki. Znaki Zodiaku a więc konstelacje widoczne na niebie w chwili urodzin i w przekonaniu jatromatematyków wpływające na charakter jednostki, podlegają mocy żywiołów. Łączą się mianowicie w trójki, tzw. trygony, podporządkowane określonemu żywiołowi: np. do trygonu ognia należą: Baran, Lew i Strzelec, zaś znakami podporządkowanymi żywiołowi wody są Ryby, Rak i Skorpion.

Także właściwości planet zostały im przypisane na podstawie korelacji z koncepcją czterech żywiołów. Ptolemeusz przypisywał np. Saturnowi zimno i suchość (żywioł ziemi) (Falimirz 1534: 49-50v; Doktór 1987: 27). Żywioły były zatem postrzegane jako rodzaj siły kosmicznej wpływającej na corpora mixta, w tym ciało ludzkie. Ten rodzaj kosmicznej zależności od nich odzwierciedlał się również w idei makro- i mikrokosmosu:

Zbigniew Libera : Makrokosmos, mikrokosmos i antropologia ciała: 137-138

Rozległe i systematyczne odpowiedniości […], połączyły ze sobą żywioły świata i ciała, konstytucję cielesną, temperamenty, kolory, jakości, okresy życia człowieka, pory dnia i roku, strony świata, planety, znaki zodiaku, klimaty itd.

W mikrokosmosie ludzkiego ciała, podobnie jak strukturze makrokosmosu, można wyróżnić sfery żywiołów. Hildegarda z Bingen wyróżnia w człowieku sfery: ognia (zmysł wzroku), powietrza (nozdrza i związany z nim zmysł powonienia oraz układ oddechowy), wody (wnętrzności: żołądek, jelita, pęcherz) i ziemi (kończyny, kości) (Matusiak 2003: 43-50; Kowalewska 2007: 173-178). Zależność tę odnajdujemy także w Lekarstwach doświadczonych Marcina Siennika. Podobnie jak Hildegarda ukazuje on człowieka jako mikrokosmos, ale inaczej rozmieszcza poszczególne jego sfery. Siedliskiem żywiołów czyni narządy, które produkują humory, ponadto wylicza kanały, dzięki którym żywioły ciała ludzkiego mogą się łączyć ze światem zewnętrznym. Tymi „kanałami” są narządy zmysłów: węchu, słuchu, wzroku i smaku, zaś same „zmysły czujne” mikrokosmosu ukazane są jako odpowiedniki ciał niebieskich w makrokosmosie:

Marcin Siennik : Lekarstwa doświadczone [Tried Medicines]: 28-28v

Cztery światy we wszystkich rzeczach, i widomych y niewidomych najdujemy. Pierwszy jest niewidomy Anielski: wtóry pod nim. Pospołu widomy i niewidomy, niebieski, gdzie gwiazdy, Słońce i Miesiąc. Trzeci pod niebem, od Miesiąca aż do ziemie, gdzie są cztery żywioły, ogień, powietrze, woda a ziemia. Czwarty świat mniejszy, jest ci wszelki człowiek. […] znamy pospolite czujne cztery żywioły, bez których żadna rzecz na świecie nie trwa: to też przypominając, iż dziwno pan Bóg w jednym zwierzęciu, to jest człowiecze: wszytki ty światy zgromadził: […] [cztery światy wyróżniamy – ECB] najpierwej począwszy od głowy, w której duchowne sprawy, a jako anielskie, rozum, myśl, dumanie, pamięć, wola. Pod nimi lepak, zmysły czujne niejako Słońce i gwiazdy. Aż potym cztery żywioły, to jest cztery wilkości, w których żywot człowieczy zależy. Pierwsza wilgość, krew gorąca a wilka, podobna powietrzu: ma swe miejsce w sercu, której oddech nozdrze. Wtóra wilgość, jasna żółć, którą zową kolera: podobna ogniowi: ma swe miejsce przy wątrobie, a oddech jej uszy. Trzecia wilgość, czarna żółć, którą zową melankolią: podobna ziemi, sucha a zimna: ma swe miejsce w śledzienie, a oddech jej oczy. Czwarta wilgość pypeć: łacińskie pituita: greckie flegma: wilka a zimna, podobna wodzie: ma swe miejsce w pęchyrzu, a oddech jej usta.

Podobne rozważania pojawiają się i w późniejszych, siedemnastowiecznych prognostykach i almanachach. Tomasz Ormiński w swym kalendarzu tak uzasadnia słuszność koncepcji mikrokosmosu:

Tomasz Ormiński : Hemerologeion abo polski i ruski kalendarz […] 1697: B3v

Czy się dobrze zowie człowiek mikrokosmos albo mały świat? Zaiste, bo się to wszystko w nim znajduje, co w wielkim świecie: ma oczy na wzór świateł niebieskich, istność z elementami życi, z ziołami i krzewami, zmysły z zwierzętami, rozum z ineligencyjami.

W połączeniu z wpływem konstelacji oraz planet żywioły określały temperament (przyrodzenie, kompleksję) jednostki. Jatromatematycy wyróżniali cztery ich typy i były one warunkowane przewagą jednej z czterech wymienionych wyżej „wilkości” w ciele ludzkim. Owe „wilgotności” czy też „humory” to w rzeczywistości płyny ustrojowe. Przewaga jednego z nich określała temperament jednostki. Człowiek, w którym gromadziła się cholera, związana z żywiołem ognia (jest on suchy i gorący), wykazywał usposobienie choleryczne. Przewaga flegmy utożsamianej z właściwościami żywiołu wody (zimna i mokra) warunkowała temperament flegmatyczny. Sangwinik posiadał w swym ciele najwięcej krwi, która była podporządkowana żywiołowi powietrza i jego własnościom (ciepło i wilgotność). W organizmie melancholika natomiast upatrywano nadmiaru tzw. czarnej żółci, związanej z elementem suchej i zimnej ziemi (Krzysztofik 2010: 304-307). Wiedza o tym, jaki żywioł przeważa w ciele danego człowieka, była według medyków bezcenna, gdyż umożliwiała nie tylko poznanie jego natury i charakteru, ale również tego, co dla medycyny najistotniejsze, a więc podatności na określone choroby (np. cholerykom zagrażały gorączki, sangwinikom bóle głowy). Pozwalała tym samym na zastosowanie odpowiedniej kuracji, polegającej zwykle na tłumieniu właściwości humoru, który występował w nadmiarze, bowiem substancjom leczniczym (ziołom, minerałom, zwierzętom lub ich częściom/wydzielinom) również przypisywano jakości żywiołów. Przykładowo: róża z cukrem i cynamonem zalecana jest wszystkim „zimnego przyrodzenia” (Falimirz 1534: V: 63), gdyż ma moc rozgrzewającą. Skąd wiadomo, że mikstura ta ma właśnie takie właściwości? Medycy określali to na podstawie smaku, który jest efektem przewagi danego żywiołu. Wymieniona wyżej mieszanina róży z cynamonem i cukrem rozgrzewa, ponieważ łączy w sobie żywioły ognia i powietrza, które nadają miksturze smak słodko-gorzki: „kąsanie jest od ognia, słodkość od powietrza” (Falimirz 1534: I: *7) Za najszlachetniejsze uważano leki o smaku słodkim, gdyż – zgodnie z koncepcją czterech elementów – zawierały największą ilość powietrza, któremu przypisywano własności sublimujące i oczyszczające, w przeciwieństwie do tych, w których przeważała ziemia (smak mdły): „bo każde lekarstwo, które w sobie ma większą część powietrza niźli innych żywiołów, jest bardzo szlachetne, bo w sobie nie ma grubości ziemnej” (Falimirz 1534: II: 4b). Cztery elementy nadawały smak nie tylko sporządzonym przez medyków miksturom, ale też zwykłym potrawom, co miało znaczenie, gdyż umożliwiało dobór stosownej do każdego temperamentu diety: cholerycy i sangwinicy powinni spożywać potrawy o własnościach chłodzących, o smakach delikatnych, bez dodatku przypraw, zaś flegmatycy i melancholicy – rozgrzewające. W ten sposób arystotelesowska koncepcja czterech żywiołów stała się fundamentem nie tylko ówczesnej medycyny, czy filozofii człowieka, ale też zagościła w codziennym życiu. Wiedza o właściwościach poszczególnych pokarmów oraz podstawowych ziół (o tym, co ma „moc chłodzącą” a co „zagrzewającą”), wyrosła na gruncie tej idei w dużym stopniu przenikała bowiem do świadomości ogółu, kształtując ówczesne gusta kulinarne.

Źródła

Źródła

  • Arystoteles, „O powstawaniu i ginięciu”, przeł. Leopold Regner, [cyt. za:] Arystoteles, „Dzieła wszystkie”, t. 2, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2003, cytat na s. 403-404.
  • Falimirz Stefan, „O ziołach i o mocy ich”, t. I, II, V, Drukarnia F. Unglera, Kraków 1534; cytaty na s. I: *7, II: 4b; V: 63.
  • Ormiński Tomasz, „Hemerologeion abo polski i ruski kalendarz świąt rocznych i obrotów niebieskich z wyborem czasów i aspektami na Rok Pański 1697 […]”, w Drukarni Akademii Zamojskiej, cytat na stronie B3v.
  • Rej Mikołaj, „Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego […]”, Drukarnia Macieja Wirzbięty, Kraków 1560, cytat na s. 118v.
  • Sęp-Szarzyński Mikołaj, „Rytmy abo wiersze polskie. Po jego śmierci zebrane i wydane […]”, Brak miejsca druku, 1601, cytaty na s.A2v, B3v..
  • Siennik Marcin, „Lekarstwa doświadczone, które zebrał uczony lekarz Pana Jana Pileckiego […]”, Drukarnia Łazarza Andrysowica, Kraków 1564; cytaty na s. 28-28v.

Opracowania

  • Cybulska-Bohuszewicz Ewa, „»On utwierdził na wieki niebo niestanowne«. Chrześcijańska wizja kosmosu w poezji polskiej (od połowy XVI do połowy XVIII w.)”, Wydawnictwo IBL, Studia Staropolskie: Series Nova, t. XXVI (LXXXII), Warszawa 2010.
  • Doktór Tadeusz, „Spotkania z astrologią”, Wydawnictwo Iskry, Warszawa 1987.
  • Frankowska Maria, „Powietrze”, [hasło w:] „Słownik polszczyzny XVI w.”, t. XXIX, red. Maria Renata Mayenowa, Franciszek Pepłowski, Wydawnictwo IBL, Warszawa 2001.
  • Kowalewska Małgorzata, „Bóg – Kosmos – Człowiek w twórczości Hildegardy z Bingen”, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2007.
  • Krzysztofik Małgorzata, „Studium z dziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVII wieku. Almanachy Stanisława Słowakowica jako podstawa uogólnień”, Wydawnictwo Księgarnia Akademicka, Kraków 2010.
  • Libera Zbigniew, „Makrokosmos, mikrokosmos i antropologia ciała”, Wydawnictwo OIN PAN, Tarnów 1997.
  • Maciejewska Maria, „Ogień”, [hasło w:] „Słownik polszczyzny XVI w.”, t. XXI, red. Maria Renata Mayenowa, Franciszek Pepłowski, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław – Warszawa – Kraków 1992.
  • Matusiak Błażej OP, „Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki”, Wydawnictwo Hommini, Kraków 2003.
  • Wildiers Norbert Max, „Obraz świata a teologia – od średniowiecza do dzisiaj”, przeł. Jan Doktór, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1985.

Artykuły powiązane

  • Cybulska-Bohuszewicz, Ewa – Niebo

Bibliografia

  • 1
    Empireum – uznawane w dawnej teologii za siedzibę Boga, aniołów i świętych