Stemmata

Stemmata czy też inaczej stemma to nazwa wywodząca się od greckiego wyrazu stémma, czyli wstęga. Pierwotnie był to zwój z zapisem genealogii rodów rzymskich. Z upływem czasu stał się odmianą emblematu powiązaną ściśle z heraldyką. Forma ta łączy w sobie obraz, którym jest herb i tekst w postaci krótkiego epigramu nawiązującego do obrazu. Tekst przedstawiał i interpretował zawarte w obrazie herbowym motywy w sposób symboliczny lub moralistyczny, często przybierał kształt panegiryku. Stemmata pisali mi. in. Mikołaj Rej, Jan Kochanowski czy Mikołaj Sęp-Szarzyński. Szczególnie popularne stały się w I Rzeczypospolitej, przeżywając szczyt rozkwitu w wieku XVII i XVIII. W przypadku tej formy mamy do czynienia z koegzystencją obrazu i tekstu, ich recepcja w separacji jest niemożliwa. Powszechne stosowanie tej formy w księgach dedykowanych lub w życiorysach wiązało się z szerokim rozwojem emblematu (w niektórych wypadkach w tytułach pojawiała się forma „stemma”, „in stemma” lub „emblema”, co wskazuje na silną więź między gatunkami). W edycji Rytmów abo wierszy polskich Sępa-Szarzyńskiego z 1601 roku znajduje się obraz przedstawiający herb, a do niego dołączony jest wiersz „Na herb Jego M. Pana Jakuba Leśniewskiego podczaszego ziemie lwowskiej”:

Mikołaj Sęp Szarzyński : Na herb Jego M. Pana Jakuba Leśniewskiego podczaszego ziemie lwowskiej: [brak strony]

Gryffowie strzegą złota. y biią sie o nie,
Tak w południowey iako y w pułnocney stronie.
Niebożęta Pigmei trudność z nimi maią,
Ktorzy się o ten kruszec z pilnością starała.
Ale Polscy Gryffowie nie tak Sądni złota,
Jako wolnoś i stoże, w których ta ochota,
Że y umrze za wolność zyskiem poczytaią,
Skąd też y od oyczyzny dawną wdźięczność znaią.
Mimo insze przykłady, y zacny Podczasy,
Herbowym y oyczyźnie iest wszelkimi czasy,
Powodem do wolności krwią przodkow nabytey,
Z okazaley swey chęci bynamniey nie skrytey.

Choć funkcja stemmatów była inna niż emblematów, to jednak reguły ich lektury są bardzo podobne. Tak samo mamy tu do czynienia z koegzystencją tekstu i obrazu. Lektura nie mogła ograniczać się do odczytywania linearnego porządku pisma, obraz ilustrował tekst, a tekst nawiązywał do obrazu, stanowił jego swobodną interpretację. Także i tu mamy do czynienia z sensualnym modelem lektury, który w szczególny sposób angażował zmysły odbiorcy.

Stemmata układano czasem w panegiryczne cykle, tak dzieje się np. w wydanym w 1730 roku zbiorze autorstwa Karola Sawickiego zatytułowanym Krzywda po wzgardzonym dla Boga swiecie… y zdptaney herbowey podkowie… przypisana Annie Ludwice Rzewuskiej. Zawarta w tytule dzieła podkowa, element herbu Rzewuskich, pojawia się w centralnym ułożeniu w kolejnych obrazach i przypisanych do nich tekstach o charakterze alegorycznym. Obraz umieszczony był w środku każdej karty, nad nim znajdował się ściśle z nim powiązany tekst w języku polskim, a pod nim ten sam tekst po łacinie. Teksty współistniały z obrazami, a ich oddzielna lektura byłaby niejasna i niepełna. Konwencja powiązanych z emblematami stemmatów wyrastała z parawizualnego charakteru ówczesnej kultury.

Artykuły powiązane