Taniec

Motyw tańca często pojawia się w literaturze staropolskiej jako symbol – przyczyna albo wyraz – radości. Jest to przeważnie radość interpretowana jako domena ziemskiej doczesności, połączonej z zabawą i swawolą; jakkolwiek w szczególnych wypadkach owa doczesność może splatać się z literackimi wizjami zaświatów i niebieskiej szczęśliwości:

Anonim : Pozdrawiam cię, panno godna…: [brak strony]

Twoje pląsy, twoje śmiechy
Źródłem wszelkiej mej uciechy.

Biernat z Lublina : Kto słucha pochlebce, mądry być nie chce: [brak strony]

Kur jej rzecze: „Przecz tańcujesz?
Albo w nogach zimno czujesz?”
Ona rzekła: „Nic nie czuję,
Ale sie tobie raduję,
[…].

Aleksander Lacki : Jako wdzięczne przybytki Twoje, Panie wszechmogący! Pożąda i ustawa dusza moja w przysionkach Pańskich: [brak strony]

przy muzyce niebieskiej kapeli
tańcując, wielbią Boga wraz, wszyscy weseli.

Hieronim Morsztyn : Dwunasta panna Uciecha: [brak strony]

O dudy nic; w te pannom ledwie co zagrają,
aż im pod fortugały [tj. pod stelażami nadającymi kształt sukni – M. Lisecka] same nóżki drgają.

Wacław Potocki : Starego wdowca komplementy: [brak strony]

Muzyka się ozwała, a nim obiad dadzą,
W karty, w żarty, młodszy się w taniec wyprowadzą.

Wacław Potocki : Trunek i muzyka dowcip ostrzą: [brak strony]

Kto milczy po gorzałce, po skrzypkach nie chodzi
W taniec […].

Oczywiście tak pojmowany taniec poddawany jest niekiedy w literaturze moralizatorskiej surowej krytyce, jako rozrywka niestosowna i świadcząca o zamiłowaniu do światowej próżności. I tak, Biernat z Lublina uskarża się w dydaktycznym tonie:

Biernat z Lublina : Dialog Palinura z Karonem: [brak strony]

Ano przed nimi śpiewają,
Dziwne gadki wymyślają,
Dziwne krotochwile płodzą,
Kolby stroją [tj. urządzają turnieje – M. Lisecka], tańce wodzą.

Przypomina ponadto w jednej ze swych adaptacji bajek Ezopowych antyczne wyobrażenie tańca jako symbolu pospolitej płochości i lekkomyślności:

Biernat z Lublina : Kto lecie proznuje, zimie poczuje: [brak strony]

Mrówki rzekły: „Siostry łaskawe!
Gdyście tako śpiewające,
Dziś sie tańcem zagrzewajcie,
A tak lata doczekajcie!”.

U Mikołaja Reja możemy nawet odnaleźć nieomal Boschowską fantasmagorię na temat potępionych grzeszników, postępujących w parach z dręczącymi ich nieczystymi duchami:

Mikołaj Rej : Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego: 135

Więc piszczkowie, gędcowie, co im tam bębnali,
Że czynili co chcieli, gdy drudzy skakali.
[…]
Oni też wiesiołkowie, co skakali z nimi,
Idą też gonionego nadobnie za nimi.

Mikołaj Kochanowski, w emblematycznych Rotułach do synów swoich, wyobraża sobie grzesznika jako „rozkoszami, swawolą i tańcem zwiedzionego” szaleńca, który wznosi się nad przepaścią na grzbiecie wronego konia (Kochanowski 1997: 29). Ten sam Wacław Potocki, który w swojej twórczości wielokrotnie i w stosunkowo neutralny sposób odmalowuje obrazy obyczajowości i stylu życia szlachty ziemiańskiej, potrafi także ganić „korbety” – z surowej perspektywy byłego arianina:

Wacław Potocki : Próżność nad próżnościami: [brak strony]

Nie chwal mi z tańcu, nie chwal nikogo mi z żartu.
Wszystko co nie jest z Boga przypisywać czartu,
Bo nie na błaznowanie, nie na marne trele
Dał Bóg usta i nogi. Gdzie dzisia wesele
Świeckie ujźrysz bez tego?

Wacław Potocki : Braterska admonicja: [brak strony]

Ogolił one staropolskie wąsy,
Kortezyjanka [tj. dworska dama – M. Lisecka] właśnie tak szepleni;
Patrzże, gdy pójdzie w galardy i pląsy.

Kasper Twardowski zaś – już po swojej literackiej „konfesji” – ironizuje:

Kasper Twardowski : Pochodnia miłości Bożej: 31

Muzyka, taniec, dobra myśl i śmiechy,
biesiady, żarty i beśpieczne grzechy –
barzo to dobrze na pamięć umieją,
wesołe zawsze, a wszystko się śmieją.

Oczywiście taniec musiał, naturalną koleją rzeczy, stać się także przedmiotem radykalnej nagany księdza Józefa Baki, w którego poezji pojawia się charakterystycznie groteskowa wizja śmierci tańczącej menueta (Baka 2002: 53). Na ten metaforyczny obraz składa się kilka ważkich elementów: przede wszystkim w połowie XVIII stulecia to właśnie francuski menuet staje się najbardziej czytelnym symbolem kultury dworskiej, wypierając szereg tańców pochodzenia włoskiego i hiszpańskiego. To jego krok zastępuje wywodzący się z wieków średnich kolisty ruch tańca śmierci, który w muzyce obrazuje powtarzalna, nieustannie powracająca formuła chaconny1Korbeta – Właściwie kurbeta – figura hippiczna, podskok koński przy ugiętych nogach – tutaj: podskok w tańcu.. Skojarzenie z danse macabre2Chaconna – Źródłowo: wolny taniec trójdzielny, popularny w Hiszpanii; tu: rodzaj formy wariacyjnej, gdzie w partii basu powraca stały schemat melodyczno-rytmiczny, a nad nim dobudowany jest akompaniament. jest o tyle uderzające, że u Baki muzyka w ogóle („wdzięczne opery”, „sonaty”, „serenady”, „kapele” (Baka 2002: 7-8)), a zwłaszcza taniec, pojawia się jako makabryczne tło dla gnijącej, cielesnej doczesności.

W cytowanych przykładach uwagę przykuwają dwie szczególnie charakterystyczne kwestie: po pierwsze, taniec niemal zawsze traktowany jest jako element sytuacji lirycznej biesiady, uczty, czy też zabawy. Najdobitniej chyba dał temu wyraz Sebastian Klonowic, kiedy szczegółowo rozpisał się w swym opisie Roksolanii na temat zgubnego oddziaływania chmielu na Rusinów:

Sebastian Klonowic : Roksolania: [brak strony]

Takie same skutki w ludzkiej wywołuje głowie
i pijanym ciałem obraca w koło.
Ona [„jurna roślina”, tj. chmiel – M. L.] zachęca, by toczyć się w niewczesne tany,
powoduje śmiałość, do przesady skłania.
Myślałbyś, że przy lutni tańczy kosmaty wielbłąd –
opiły Rusin z krasną pląsa Rusinką.

Groteskowe porównanie pląsającej pary do wielbłąda tańczącego przy lutni zyskuje dodatkowo na wyrazie, jeśli uświadomimy sobie, iż lutnia w ogóle nie była uważana za instrument nazbyt stosowny do wykonywania muzyki tanecznej. W późniejszych czasach, działający na dworze Ludwika XIV Michel Depure odnotuje w swoim traktacie Idées des Spectacles anciens et nouveaux, że – podobnie jak teorba3Danse macabre – Alegoryczne przedstawienie, wywodzące się z późnych wieków średnich, obrazujące taneczny pochód ludzi wszystkich stanów, prowadzonych przez śmierć pod postacią kościotrupa. – lutnia nadaje się raczej do akompaniowania głosowi, w ostateczności do przygrywania tańcom poważnym i uroczystym, jak allemanade4Teorba – Instrument muzyczny z rodziny chordofonów, lutnia basowa, z charakterystyczną przedłużoną szyjką. czy sarabanda5Allemande – Taniec dworski pochodzenia niemieckiego, o metrum parzystym i umiarkowanym tempie. . Obydwa bowiem te instrumenty przeznaczone zostały do oddziaływania na uszy człowieka, nie zaś na jego stopy (Depure 1972: 207).

Kwestia druga dotyczy zagadnień genologii: w analizowanych cytatach taniec nazywany jest po prostu ogólnikowo „tańcem” („korbetami”, czy też kurbetami6Arpeggio – Sposób wykonania akordu, polegający na szybkim i płynnym zagraniu jego poszczególnych składowych dźwięków, od najniższego do najwyższego. ), bez zwracania szczególniejszej uwagi na różnice dotyczące pochodzenia, funkcji albo muzycznego i choreograficznego charakteru owych tańców.

Co do pierwszej z wymienionych kwestii – nie powinno w takim wypadku dziwić, że taniec jest przez pisarzy staropolskich postrzegany również jako wyraz erotycznej namiętności albo jako sytuacja, w której namiętność taka znajduje szczególne sprzyjające warunki rozwoju. Wacław Potocki wykorzystuje motyw sarabandy do zbudowania niewybrednej puenty we fraszce Baranie flaki albo nalewajki (Potocki 1987: 332). U Hieronima Morsztyna taniec panien dworskich „długo w noc” umożliwia cielesne zespolenie kochanków (Morsztyn 2000: 27). W innym miejscu taniec staje się przenośnią wzroku, podążającego za obiektem tajonych westchnień bohatera, a zarazem i przejawem dworskiej etykiety, maskującej autentyczne porywy jego serca:

Hieronim Morsztyn : Filomachija: [brak strony]

szedł raz w taniec Talezy z jedną zacną panną,
lecz chciwym okiem w plęsy szedł z swoją Dyjanną.

Jako domena miłości erotycznej w naturalny sposób taniec bywa niekiedy zestawiany z wojną – jest to pochodna metafory „miłość jest jak wojna”, powszechnie stosowanej w poezji dawnej. W taki oto sposób przeciwstawia się miłość wojnie, a Marsa – Wenerze, jak to czynią Klonowic, Wacław Potocki oraz – zdecydowanie mniej serio – Wespazjan Kochowski:

Sebastian Klonowic : Roksolania: [brak strony]

Widziałem jak hajducy w kole żwawo tańczyli
i jak przytupywali rześko w podskokach:
w prawicy siekierka, nogi się w rytm układają,
wśród tańczących broń jasno połyskuje.
Nie Wenery to pląs, lecz Marsa – wojny przygrywka,
tańców tych często krwawy bywa koniec.

Wacław Potocki : Od muzyki: [brak strony]

W marsowym tańcu pozbył Lanckoroński stopy,
Gdy w szturmie przeskakuje tureckie okopy.

Wespazjan Kochowski : Chwała muzyki: [brak strony]

Ty, jak w boju pobudzasz serca nielękliwe,
Tak w tańcu animusze kołyszesz pierzchliwe.

Wespazjan Kochowski : Odpowiedź strasz[nemu] bohaterowi: [brak strony]

Wtenczas skaczę, gdy w trąby uderzą na larmo,
Przy dudach nie przywykłem uwijać się darmo.

Natomiast Samuel Twardowski tym samym motywem posługuje się w wysokim stylu epickim:

Samuel Twardowski : Szczęśliwa moskiewska ekspedycyja: 57

Bębny grzmią, uderzą w trąby, w taniec Mars z Belloną,
Lekkim sagiem ścięgnioną.

Zagadnienia genologii tańców, występujących w literaturze dawnej, podejmowano już na gruncie polskich badań (Bobrowska 1987; Bobrowska 1989; Bobrowska 2002; Bobrowska 2005). Nazwy tańców pojawiają się w niej zdecydowanie rzadziej, jednak są obecne w tekstach renesansowych i barokowych – są to zarówno nazwy włoskie i francuskie lub hiszpańskie jak polskie (np. saltarella7Sarabanda – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym., ale i wychodzony8Saltarella – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym. u Hieronima Morsztyna (Morsztyn 1995: 28-29; Morsztyn 2007: 66)). Warto nadmienić, że szczególnie poeci barokowi przejawiają charakterystyczną tendencję do wplatania znanych sobie z życia codziennego obyczajów tanecznych w sztafaż mitologiczny. Ta „sarmatyzacja” staropolskiego Parnasu w zakresie tańców ma miejsce na przykład u Kochowskiego, w którego poezji pojawia się kurant9Wychodzony – Prawdopodobnie: chodzony – polski taniec, na bazie którego rozwinął się polonez: wolny, o rytmie trójdzielnym. (w odniesieniu do postaci Kupidyna), czy też bergamasca10Kurant – Taniec dworski pochodzenia francuskiego, o umiarkowanie szybkim tempie i metrum trójdzielnym. (grana przez Orfeusza):

Wespazjan Kochowski : Za Muzami do skrupulatów: 106

Z stołu zbierą złociste już próżnych tac fanty,
Każąc zagrać o rześkim Kupidzie koranty.

Wespazjan Kochowski : Lyricorum polskich epodon: Konkluzyja liryków: 226

Jego skrzypce ten głos miały,
Że i lassy samy
Pergameszki tańcowały,
A dopieroż damy!

Podobne cechy objawia Apollo w Roksolankach Szymona Zimorowica: tańczy poloneza i kozaka, ale zarazem obyty jest we włoskich tańcach zestawianych parami. Gagliarda11Bergamasca – Taniec ludowy pochodzenia włoskiego (od miejscowości Bergamo w płn. Włoszech), o szybkim tempie i metrum dwudzielnym. i bergamasca odpowiadają tu, podobnie jak passamezzo i saltarella12Sarabanda – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym., rodzimemu chodzonemu i gonionemu, czy niemieckiemu Proporz (Randel 2003: 82, 97, 149, 155, 164, 180, 635-636, 753):

Szymon Zimorowic : Roksolanki: 30

Mogę galardy z włoską pergameszką skoczyć,
Plęsy ruskie wyprawiać, polskim tańcem toczyć.

Nie można zapomnieć ponadto o występującym także w poezji barokowej – na przykład u Aleksandra Teodora Lackiego – motywie tańca jako metafory obracających się sfer niebieskich:

Aleksander Lacki : Cóż bowiem jest na niebie i okrom Ciebie, czegom pożądał na ziemi?: 142-143

Zdziwuję się w takowym porządku chodzącym
gwiazdom, dziwię się niebom wkoło tańcującym,
[…].
skrzydlatych dworzan pułki chyżo przebiegają,
z radością i z muzyką zaraz mię witają
i dzień święty obchodząc, wesoło tańcują,
wdzięczne głosy ku chwale Bożej moderują

Podmiot mówiący jednego z epigramatów Aleksandra Teodora Lackiego ogląda w wizjonerskim widzeniu niebiańskie pałace „ognistego świata”, wobec których ziemskie „wieże, zamki, miasta” stanowią jak gdyby niedoskonałe, zniekształcone i pomniejszone odbicie. Kosmos jawi się w tej poetyckiej wizji jako misterna kompozycja gmachów, tworzonych przez Słońce, gwiazdy i siedem planet. Lacki, opisując dom niebieski, wspomina natychmiast, że rozbrzmiewa w nim muzyka – jest to muzyka dworska, jako że na strukturze hierarchicznej dworu opiera się ogólne wyobrażenie poety o niebie – ale w istocie również i gmach, który stanowi uniwersum, rozbrzmiewa muzyką. Wskazuje na to wzmianka o „tańcujących wkoło niebach” – obracających się sferach pitagorejskich, wydających harmonię dźwięków ( musica mundana13Galiarda – Taniec dworski pochodzenia włoskiego lub francuskiego, o szybkim tempie i metrum trójdzielnym. Łączona w parę z kontrastowym tańcem wolnym, o dwudzielnym metrum, jak pavana czy passamezzo.), niesłyszalną przez śmiertelnych, którzy jednak tej harmonii podlegają, jako że koncepcja musica humana odzwierciedla przeświadczenie o jedności człowieka z otaczającym go porządkiem natury. Na doświadczenie świata pozaziemskiego składają się u Lackiego przede wszystkim dźwięk, światło i ruch; stąd jest ona niezwykle teatralna. Choreografia taneczna stanowi czynnik porządkujący owo spektrum zmysłowych (głównie jednak wizualnych) doznań. Muzyka taneczna zaś stanowi dla niego oprawę i tło.

Artykuły powiązane

Bibliografia

  • 1
    Korbeta – Właściwie kurbeta – figura hippiczna, podskok koński przy ugiętych nogach – tutaj: podskok w tańcu.
  • 2
    Chaconna – Źródłowo: wolny taniec trójdzielny, popularny w Hiszpanii; tu: rodzaj formy wariacyjnej, gdzie w partii basu powraca stały schemat melodyczno-rytmiczny, a nad nim dobudowany jest akompaniament.
  • 3
    Danse macabre – Alegoryczne przedstawienie, wywodzące się z późnych wieków średnich, obrazujące taneczny pochód ludzi wszystkich stanów, prowadzonych przez śmierć pod postacią kościotrupa.
  • 4
    Teorba – Instrument muzyczny z rodziny chordofonów, lutnia basowa, z charakterystyczną przedłużoną szyjką.
  • 5
    Allemande – Taniec dworski pochodzenia niemieckiego, o metrum parzystym i umiarkowanym tempie.
  • 6
    Arpeggio – Sposób wykonania akordu, polegający na szybkim i płynnym zagraniu jego poszczególnych składowych dźwięków, od najniższego do najwyższego.
  • 7
    Sarabanda – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym.
  • 8
    Saltarella – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym.
  • 9
    Wychodzony – Prawdopodobnie: chodzony – polski taniec, na bazie którego rozwinął się polonez: wolny, o rytmie trójdzielnym.
  • 10
    Kurant – Taniec dworski pochodzenia francuskiego, o umiarkowanie szybkim tempie i metrum trójdzielnym.
  • 11
    Bergamasca – Taniec ludowy pochodzenia włoskiego (od miejscowości Bergamo w płn. Włoszech), o szybkim tempie i metrum dwudzielnym.
  • 12
    Sarabanda – Właściwie saltarello: taniec ludowy pochodzenia włoskiego, o metrum trójdzielnym i szybkim tempie. Od renesansu jako taniec dworski, łączony w parę z wolniejszym od niego passamezzo o rytmie dwudzielnym.
  • 13
    Galiarda – Taniec dworski pochodzenia włoskiego lub francuskiego, o szybkim tempie i metrum trójdzielnym. Łączona w parę z kontrastowym tańcem wolnym, o dwudzielnym metrum, jak pavana czy passamezzo.