Zmysł wzroku to najistotniejszy spośród sensualnych perceptorów służących poznawaniu świata w twórczości Orzeszkowej. Pisarka uprzywilejowała obrazowe walory literatury, choć zakres jej wiedzy w dziedzinie sztuk plastycznych nie był rozległy, do tego ukształtowany pod wpływem estetycznego tradycjonalizmu (Olkusz 1998). W studium O powieściach T.T. Jeża z rzutem oka na powieść w ogóle (1879) sformułowała program powieści realistycznej, której artyzm miał się objawiać w umiejętnym ukształtowaniu wizualnych jakości świata przedstawionego. Na etapie komponowania pomysłu wyjściowego zadaniem autora – przekonywała Orzeszkowa – jest „stopniowanie wrażeń, malowanie obrazów, rzeźbienie postaci, zestawianie wszystkich żywiołów powieści w sposób taki, aby przedstawiały się one z jak największą prawdą i wydatnością” (Orzeszkowa 1959: 139). Genetyczne pokrewieństwo powieści i sztuk plastycznych odnajdywała pisarka w identycznym podłożu artystycznego doświadczenia, czyli w dominującym udziale zmysłu wzroku w akcie twórczym.
Orzeszkowa żywiła typowe dla estetyki realistycznej drugiej połowy XIX wieku przeświadczenie o konieczności odtwarzania przez literaturę przedmiotów plastycznie ukonkretnionych, które wywołują intensywnie „wyobrażeniowy odbiór dzieła literackiego” (Markiewicz 1996: 20).
Obraz świata zewnętrznego ulegał w twórczości Orzeszkowej wyraźnej ewolucji. Jeśli we wczesnych utworach przeważały utylitarne ujęcia przestrzeni natury (zob. Ostatnia miłość, 1868), to później pisarka silniej już uwzględniała jej walory estetyczne. Wnikliwe patrzenie na naturę – ściśle zresztą powiązane z akcentowaniem piękna ojczystej ziemi i patriotycznego przywiązania do niej – stało się jednym z najistotniejszych przejawów aktywności poznawczej autorskiego narratora w Nad Niemnem (1888). W powieści tej spojrzenie na świat naturalny kształtuje się różnorako, choć dominuje w nim niezrelatywizowany ogląd z nadrzędnej perspektywy narratora wszechwiedzącego i wszechwidzącego, który skrupulatnie rejestruje najdrobniejsze szczegóły, składające się na obserwowany przedmiot. Tę predylekcję Orzeszkowej do konkretu tłumaczy się jej zainteresowaniem malarstwem flamandzkim (Olkusz 1980: 101-105). Wrażliwość zmysłowa podmiotu patrzącego, owego narratora, łączy się z umiejętnością wnikliwej analizy i uogólniania dostrzeżonych zjawisk.
Natura w Nad Niemnem współistnieje ze światem ludzkim. Wszakże jej piękno potrafią dostrzegać wyłącznie bohaterowie pozytywni oraz sam narrator. Choćby w opisach Niemna uderza często przez Orzeszkową stosowana poetyzacja tej domowej rzeki, nasycona wieloma metaforami i środkami stylistycznymi, uwydatniającymi jej piękno. Zarówno rzeka, jak okoliczne pola oraz lasy stają się w powieści enklawami swojskości, prywatną ojczyzną, która ozdrowieńczo wpływa na wszystkich tych, co czują się związani z miejscem swego urodzenia i zamieszkania. Spojrzenie na naturę w Nad Niemnem to nie tylko zwykły akt poznawczy, „obsługiwany” przez zmysł wzroku; ma ono też wymiar etyczno-aksjologiczny, gdyż uwydatnia uczuciowy związek z obiektem oglądanym, skupia się poszukiwaniu w nim piękna i wartości. Emocjonalne i ideowe zespolenie się z nadniemeńską naturą i symbolicznymi obiektami wywołuje często gruntowny przełom w człowieku; przykładem Justyna Orzelska, która dojrzewa duchowo, doznając – nad mogiłami Jana i Cecylii oraz powstańców styczniowych – iluminacyjnych wtajemniczeń w genealogię Bohatyrowiczów i tragiczny los narodu.
Zarówno w Nad Niemnem, jak i na przykład w Chamie autorskie spojrzenie na świat naturalny zaczęło już z wolna ewoluować: od ujęć intersubiektywnych, opartych na „bezosobowej” percepcji wzrokowej, do prób podmiotowej poetyzacji natury, ukazujących jej piękno i walory duchowe. Ten drugi sposób patrzenia nasilał się w późniejszej twórczości Orzeszkowej; można w nim dostrzec ślady romantycznej filozofii przyrody. Przykładem Oblicze Matki z roku 1899, swoisty wykład quasi-romantycznej filozofii przyrody, zabarwionej pozytywistycznym scjentyzmem.
Motywem przewodnim utworu stał się problem poznawczy: sposoby kontaktu człowieka z naturą. Orzeszkowa dość krytycznie odnosi się do strategii poznania racjonalnego oraz do „ciasnego” empiryzmu, który nie jest zdolny do uczuciowej empatii w stosunku do przyrody. Rodzima matka-przyroda zyskuje znamię sacrum, przenikają ją bowiem tragiczne wątki historii politycznej (Borkowska 1986: 49-50). Wnikliwe patrzenie na naturę staje się procesem edukacji patriotycznej: ma ono nauczyć człowieka miłości do Ojczyzny.
Kontakt sensualny – głównie wzrokowy – stanowi punkt wyjścia, ale nie wyczerpuje istoty procesu poznawczego. Pisarka wszak argumentuje (nawiązując do poglądów Ruskina), iż do widzenia przyrody konieczne jest wysublimowane uczucie. Człowiek zdolny do uczuciowego kontaktu z przyrodą – poeta bądź kochanek – potrafi więcej rozumieć, ma duszę bogatą i rozległą. Współistnieje on z naturą, dostrzega w jej objawach ślady pięknej prostoty i metafizycznej harmonii. Estetyzujące i emocjonalne patrzenie na świat naturalny wydaje się reminiscencją romantycznej epistemologii, która zasadzała się na empatycznym stosunku do przedmiotu poznania.
Jak natomiast kształtowało się w twórczości Orzeszkowej patrzenie na człowieka? Najczęściej przybierało ono formę analityczno-dyskursywną. Forma ta spełniała w jej prozie prymarną funkcję poznawczą, stając się środkiem służącym do snucia rozbudowanych uogólnień natury społecznej i psychologiczno-obyczajowej. Pisarka uprzywilejowała strategię narracji intelligibilnej, która w toku dyskursywnym wyprowadza z zaobserwowanych zjawisk racjonalne wnioski.
Tę strategię stosowali zarówno narratorzy autorscy, jak i kreowani. Ten drugi przypadek zaistniał we wczesnej powieści Z życia realisty (pierwodruk prasowy – 1868); narrację prowadzi w niej bohater tytułowy, młody racjonalista, człowiek umysłu ścisłego i praktycznego. Autorka skompromitowała „suchy”, nieco doktrynalny racjonalizm i praktycyzm bohatera, którego spojrzenie na świat zmieniło się pod wpływem namiętnej miłości do prostej ukraińskiej dziewczyny. Niegdysiejszy racjonalizm i zdroworozsądkowy praktycyzm załamały się w starciu z wybujałym emotywizmem. Obie dyspozycje poznawcze zostały wszak poddane krytyce, gdyż – zdaniem autorki – wypaczały widzenie świata i człowieka.
Jako nieco odmienne, choć również w dwójnasób złożone, wykreowała pisarka patrzenie na rzeczywistość i człowieka w tendencyjnej powieści W klatce (1870), która przynosi studium namiętnego zaślepienia, jakiemu ulega protagonista, młody lekarz Lucjan Dolewski. Ten wzorcowy pozytywistyczny racjonalista i społecznik, zmagający się z ciężką, przytłaczającą atmosferą prowincjonalnej „klatki” (tyleż obyczajowo-społecznej, co politycznej), przeżywa gwałtowną miłość, zakochawszy się w pięknej kobiecie z wielkiego świata, upodobnionej do postromantycznego wzorca femme fatale (Żmigrodzka 1965: 349).
Jeśli w powieści Z życia realisty spojrzenie na rzeczywistość rozpinało się między dogmatycznym realizmem i praktycyzmem a emotywizmem (i żaden z tych sposobów nie zyskał autorskiej aprobaty), to z kolei w W klatce podstawową opozycję tworzą, z jednej strony, pozytywistyczny racjonalizm, spleciony z utylitaryzmem społecznym i oparty na swoiście pojętym woluntaryzmie (ten sposób postrzegania rzeczywistości autorka uznaje za właściwy), oraz, z drugiej, postromantyczna potęga nieokiełznanych uczuć i pragnień oraz wszelkie dążenia maksymalistyczne. Oczywiście, przez patrzenie na świat i człowieka należy w tym przypadku (oraz we wszystkich innych) rozumieć nie tylko percepcję sensualną (wzrokową), lecz również pewien złożony proces poznawczy, obejmujący określoną postawę mentalną i nastawienie emotywne.
Patrzenie na rzeczywistość zostało w powieści w W klatce wielorako spaczone, co w dużej mierze wynikało też z nacisku konwencji społecznych i obyczajowych, w których ryzach znajdowali się bohaterowie. Oddawanie się niekontrolowanym namiętnościom Orzeszkowa-pozytywistka musiała, rzecz jasna, ostro skrytykować.
Psychologiczno-obyczajowe determinanty ludzkiego patrzenia na innych funkcjonowały w twórczości pisarki jako stały czynnik modelowania rzeczywistości przedstawionej. Właściwie we wszystkich jej powieściach dałoby się odnaleźć przypadki różnorakich deformacji w postrzeganiu świata i ludzi. Problematyka ta znalazła szczegółowe i specyficzne ukonkretnienie w przypadku biografii artystów, których spojrzenie na ludzi i świat miało w twórczości Orzeszkowej charakter skądinąd intensywniej sensualny. Znamiennym przykładem fałszywego postrzegania rzeczywistości okazała się postawa życiowa Zygmunta Korczyńskiego, artysty improduktywa, dekadenta avant la lettre, człowieka zdemoralizowanego, któremu brakowało umiejętności wnikliwego patrzenia na ludzi, świat i samego siebie.
W twórczości prozatorskiej Orzeszkowej dość silnie się też przejawiły wpływy naturalizmu. Poetyka naturalistyczna operowała określoną strategią epistemiczną; istotnym jej elementem stało się wieloaspektowe – rzekomo wyzwolone z wszelkich konwencji i apriorycznych zniekształceń – patrzenie na rzeczywistość. Naturaliści zarówno uprzywilejowali czysto empiryczny wymiar percepcji wzrokowej (pod tym względem korzystali z osiągnięć malarstwa impresjonistycznego), jak i sięgnęli po narzędzia analityczne, służące im do „opracowywania” wrażeń powstałych w wyniku obserwacji świata i ludzi.
Powieść Niziny (1885), utrzymana w tonacji estetycznego turpizmu (Kulczycka-Saloni 1992: 121), realizuje model gatunkowy prozy naturalistycznej: studium problemu społecznego. Autorka posłużyła się zobiektywizowaną narracją odautorską, wyzbytą – jeśli nie liczyć paru wyjątków – śladów jawnych ingerencji o charakterze emotywnym i wartościującym. Jednakże spojrzenie narratorki na ludzi i całą rzeczywistość powieściową nie ograniczyło się bynajmniej do czysto sensualnej rejestracji faktów, albowiem często swobodnie się przekształcało w wywód interpretacyjny, gdy przeprowadzała ona jakieś uogólnienie lub formułowała komentarz.
Autorski narrator Nizin to nie tylko wnikliwy obserwator, zdolny do perspektywicznego oglądu świata i ludzi oraz do przyjmowania punktu widzenia bohaterów, lecz także kompetentny socjolog naturalistyczny, który w analizie zaobserwowanych zjawisk posługuje się matrycą biologiczną. Patrzenie na świat i ludzi w Nizinach kształtuje się na bazie konsekwentnie realizowanej w toku narracji dyrektywy epistemicznej: to jest skrupulatnego oglądu analitycznego, który wychodzi od wrażeń odbieranych wzrokowo. Rzecz jasna, obserwator dysponuje często wiedzą o znacznie szerszym zakresie aniżeli powieściowi bohaterowie.
Spektrum patrzenia na świat i ludzi było w twórczości Orzeszkowej dość rozległe, naznaczone biegunowo przeciwstawnymi ujęciami: spojrzeniem z nadrzędnej, uprzywilejowanej perspektywy autorskiej, skupionym na intelektualnej analizie zaobserwowanych zjawisk, oraz patrzeniem perspektywicznym, ograniczonym do pozycji hic et nunc, zajmowanej przez bohaterów, i zdeterminowanym przez ich możliwości poznawcze (a więc przez czynniki społeczne i psychologiczne). Ponieważ jednak naturę talentu pisarskiego Orzeszkowej cechowała tendencja do racjonalizacji spostrzeżeń, więc stosunkowo słabiej – aniżeli na przykład Prus – uwzględniała ona czysto sensualny wymiar procesu patrzenia na świat i człowieka. Fizjologiczny mechanizm zmysłu wzroku nie został przez nią precyzyjniej uchwycony. Pisarka bowiem skupiała się głównie na przedmiotowym aspekcie patrzenia, ukazując określone obrazy, percypowane przez podmiot patrzący. Jeśliby spróbować uchwycić ogólną (niewątpliwie upraszczającą) tendencję rozwojową strategii patrzenia na świat w twórczości Orzeszkowej, to rozpoczynałaby się ona w stadium zobiektywizowanej percepcji sensualnej, opartej na zasadzie mechanicznego asocjacjonizmu i najczęściej podporządkowanej zabiegom intelektualnego opracowania wrażeń zaobserwowanych. Wieńczyła zaś próbami wnikliwszego – bo nacechowanego emotywizmem i empatią – spojrzenia na przedmiot, spojrzenia bliższego romantycznej koncepcji poznania świata.
Źródła
- Orzeszkowa Eliza, „W klatce. Z życia realisty”, [w:] „Pisma”. Wydanie zbiorowe zupełne ze wstępem Aurelego Drogoszewskiego, tom XII, Gebethner i Wolff, Warszawa 1913.
- Orzeszkowa Eliza, „Drobiazgi”, tom II, [w:] „Pisma zebrane”, pod red. Juliana Krzyżanowskiego, tom LII, Książka i Wiedza, Warszawa 1950.
- Orzeszkowa Eliza, „O powieściach T.T. Jeża z rzutem oka na powieść w ogóle”, [w:] „Pisma krytycznoliterackie”, zebrał i opracował Edmund Jankowski, Zakład narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław-Kraków 1959, cytat na s.: 139.
- Orzeszkowa Eliza, „Niziny. Dziurdziowie”, [w:] „Dzieła Wybrane”, tom IV-V: „Niziny. Dziurdziowie”, Czytelnik, Warszawa 1957.
- Orzeszkowa Eliza, „W klatce”, Czytelnik, Warszawa 1962
- Orzeszkowa Eliza, „Nad Niemnem”, opracował Józef Bachórz, Biblioteka Narodowa, seria I, nr 292, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław 1996.
- Bachórz Józef, „Wstęp”, [do]: Orzeszkowa Eliza, „Nad Niemnem”, t. I, opracował Józef Bachórz, Biblioteka Narodowa, Seria I, nr 292, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich Wydawnictwo, Wrocław 1996.
- Baczewski Antoni, „Eliza Orzeszkowa jako krytyk literacki”, Lubuskie Towarzystwo Naukowe, Zielona Góra 1981.
- Baczewski Antoni, „Natura – człowiek – naturalizm. O powieściach wiejskich Elizy Orzeszkowej: Niziny, Dziurdziowie, Cham”, Wydawnictwo Oświatowe FOSZE, Rzeszów 1996.
- Borkowska Grażyna, „Wątek ruskinowski w późnej twórczości Elizy Orzeszkowej”, [w:] „Przełom antypozytywistyczny w polskiej świadomości kulturowej końca XIX wieku”, pod red. Tadeusza Bujnickiego i Janusza Maciejewskiego, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław 1986.
- Gloger Maciej, „Eliza Orzeszkowa i Ernest Renan – zapomniany język”, [w:] „Pozytywizm. Języki epoki”, pod red. Grażyny Borkowskiej i Janusza Maciejewskiego, Instytut Badań Literackich Wydawnictwo, Warszawa 2001.
- Kłosiński Krzysztof, „Mimesis w chłopskich powieściach Orzeszkowej”, Uniwersytet Śląski, Katowice 1990.
- Korytowska-Cieśla Maria, „O romantycznym poznaniu”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997.
- Kulczycka-Saloni Janina, „Eliza Orzeszkowa w poszukiwaniu prawd, których nie wolno głosić”, [w:] Kulczycka-Saloni Janina, Knysz-Rudzka Danuta, Paczoska Ewa, „Naturalizm i naturaliści w Polsce. Poszukiwania, doświadczenia, kreacje”, Uniwersytet Warszawski, Instytut Literatury Polskiej, Warszawa 1992.
- Markiewicz Henryk, „Obrazowość a ikoniczność literatury”, [w:] tegoż, „Wymiary dzieła literackiego”, [w:] „Prace wybrane Henryka Markiewicza”, pod red. Stanisława Balbusa, tom IV, Universitas, Kraków 1996.
- Olkusz Wiesław, „W kręgu malarstwa niderlandzkiego. Dzieła sztuki jako źródło inspiracji pisarzy 2 poł. XIX wieku”, „Zeszyty Naukowe WSP w Opolu. Filologia Polska”, t. XVIII, 1980.
- Olkusz Wiesław, Elizy Orzeszkowej poglądy na sztuki plastyczne. Pogranicze estetyki i etyki, [w:] tegoż, „Z pozytywistycznych zbliżeń literatury i malarstwa. Studia i szkice”, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 1998.
- Żmigrodzka Maria, „Orzeszkowa. Młodość pozytywizmu”, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1965.
Artykuły powiązane
- Pilch, Urszula M. – Oko i emocjonalność spojrzenia w liryce wczesnego modernizmu
- Kowalczuk, Urszula – Wzrok i podmiotowość – pozytywizm
- Sobieraj, Tomasz – Prus – patrzenie
- Sobieraj, Tomasz – Orzeszkowa – intuicja i emocje w patrzeniu na naturę
- Sobieraj, Tomasz – Orzeszkowa (wczesna twórczość) – patrzenie na makrokosmos ludzki
- Sobieraj, Tomasz – Prus (publicystyka) – widzenie a transcendencja
- Sobieraj, Tomasz – Prus („Kartki z podróży”) – wzrok a racjonalizm